Witajcie Brzuchatki!
Jakiś czas temu, pisałam o tym, na jakie składniki odżywcze powinnyśmy zwrócić
uwagę w pierwszym trymestrze ciąży. Dzisiaj, podpowiem tym już trochę bardziej
zaawansowanym Ciężarówką, jakich składników w większej ilości niż dotychczas,
potrzebuje zarówno nasz, jak i organizm naszego Maluszka w drugim trymestrze.
Zacznijmy od tego, co się teraz dzieje z naszym Smerfem.
Maluch ma już częściowo wykształcone wszystkie układy i narządy, teraz
przechodzi etap „dojrzewania”. Wbrew pozorom, na rozwój, Malec zużywa teraz mnóstwo energii, ponieważ wszelkie procesy fizjologiczne zachodzące w jego małym
ciałku, odbywają się bardzo intensywnie. Z tego tytułu, musimy zapewnić naszej Kruszynie
odpowiedni dowóz witaminek i składników mineralnych (żeby znowu nie próbowało podbierać z naszych rezerw;), czytaj- naszych zębów, włosów, paznokci, itp…).
Ponieważ Dzidzia intensywnie rośnie, musi zwiększyć także ilość krwi krążącej w
swoim organizmie, dlatego też na tym etapie zachodzą, w ciałku naszego Brzdąca,
wzmożone procesy krwiotwórcze. Stąd też, będziemy musiały dostarczyć naszemu
Pracusiowi więcej żelaza niż w pierwszym trymestrze, aby rozwój zachodził
prawidłowo.
Kolejnym, bardzo ważnym elementem wzrostu Smerfa, jest
rozwój
kośćca. Naszym zadaniem będzie dostarczenie Maluchowi sporych ilości
wapnia i
fosforu, aby utworzony przez niego szkielet, mógł służyć mu przez długie lata
dorosłego życia.
Czego powinnyśmy jeść więcej (pamiętajmy, że w drugim
trymestrze wzrasta zapotrzebowanie na energię o 300- 350 kcal; można to
przyrównać do jednego małego posiłku, typu drugie śniadanie lub podwieczorek):
- BIAŁKO- podobnie, jak w pierwszym trymestrze, w organizmie
Malucha, nadal potrzebne są składniki budulcowe; pamiętajmy, aby ponad 50%
spożywanego przez nas białka było pochodzenia zwierzęcego, w ten sposób
dostarczymy Niuniusiowi wszystkie niezbędne aminokwasy egzogenne, których nasz
organizm nie potrafi sam wytworzyć (mięso, ryby, produkty mleczne, jaja);
dostarczając białko z roślin, wybierajmy takie produkty jak płatki owsiane,
warzywa strączkowe, amarantus, orkisz, orzechy
- WAPŃ I FOSFOR- składniki te są odpowiedzialne za rozwój i
utrzymanie prawidłowego kośćca naszego Króliczka (ale zaufajcie mi moje Drogie,
Wasz organizm też będzie Wam za nie bardzo wdzięczny)! Szukajmy tych składników
przede wszystkim w mleku i produktach mlecznych (z tych źródeł są one najlepiej przyswajane przez nasz organizm), orzechach, pestkach dyni,
nasionach słonecznika, sezamie, płatkach owsianych, otrębach, zarodkach
pszennych, amarantusie, siemieniu
lnianym, sardynkach, kaszach (jaglanej i gryczanej), soi, jajach
- ŻELAZO- odpowiedzialne za prawidłowy przebieg tzw.
procesów krwiotwórczych- tworzenie się czerwonych krwinek, a następnie
transport tlenu do tkanek organizmu. Właśnie w drugim trymestrze, procesy te
zachodzą u Dzidziusia najszybciej. Ciekawostką jest fakt, iż nasz Malec
„magazynuje” sobie w organizmie pobrane żelazo, w takich ilościach, aby
wystarczyło mu do momentu, kiedy już jako niemowlę, zacznie spożywać potrawy
mięsne, tj. w około 6-7 miesiącu życia (może to jest właśnie powód, dlaczego
wyniki naszej morfologii nagle spadają w dół;) ). Jak już pisałam w poprzednim
poście, staraj się dostarczać organizmowi przede wszystkim produkty bogate w
żelazo hemowe (produkty pochodzenia zwierzęcego, tj. chude gatunki czerwonego
mięsa, jak cielęcina i wołowina, jaja, od czasu do czasu- wątróbkę). Ze źródeł
niehemowych- roślinnych wybieraj otręby, zarodki, pestki dyni, kakao, soja,
fasola, orzechy, kaszę gryczaną, owoce suszone, szpinak, buraczki.
-WITAMINA C- pomoże w lepszym wchłanianiu żelaza (owoce
cytrusowe, owoce leśne, kiwi, papryka, pietruszka zielona, zielone warzywa
liściaste)
- JOD- na tym etapie, mogą ujawnić się u nas problemy z
tarczycą (nadczynność/ niedoczynność). Ważne, abyśmy dostarczały naszego
Maluchowi odpowiednie ilości jodu, aby prawidłowo rozwijał się jego układ
nerwowy i hormonalny. Najlepszym źródłem jodu są ryby morskie i tran, ale i
wyjazd nad morze połączony ze spacerami po plaży i głębokim oddychaniem potrafi zdziałać cuda ;)
- OMEGA-3 – cały czas rozwija się mózg oraz układ nerwowy
naszego Brzdąca, dlatego nie możemy zapomnieć o dostarczaniu mu tych dobrych
kwasów tłuszczowych. Znajdziemy je w olejach roślinnych (rzepakowym, lnianym i
oliwie z oliwek), rybach morskich (najwięcej znajduje się w tych tłustych
gatunkach, np. łososiu, makreli, śledziu) oraz tranie.
-CYNK- wpływa na kształtowanie się odporności organizmu
naszego Szkraba oraz reguluje ciśnienie krwi i sprzyja prawidłowej przemianie
materii (szukamy go w takich produktach, jak:
zarodki pszenne, otręby, pestki dyni, kakao, żółty ser, mięso- głównie
wieprzowina, cielęcina, wołowina, fasola, kasza gryczana, jaja).
To by było na tyle moje Ciężarówki J pamiętajcie o tym, aby zawsze
zwracać dużą uwagę na to, co serwujecie na talerzach sobie i swojemu Maluszkowi.
Pozdrawiam serdecznie,
Dietetyczna Mama ;)