Cześć Dziewczyny!
Dzisiejszy post jest na prośbę jednej z czytelniczek- PROBLEM
NIETOLERANCJI LAKTOZY.
Jak to zatem jest, jak sobie z tym radzić karmiąc piersią
oraz czy to mija- wszystko na ten temat w dzisiejszym poście! J
Nietolerancja laktozy u Malucha to problem z trawieniem cukru mlecznego. Niestety wiąże się to z nietolerancją nie tylko mleka w jego czystej postaci, ale i wszelkich
jego przetworów takich jak:
- Jogurty,
- Kefiry,
- Maślanki,
- Śmietana,
- Sery białe, twarogowe, żółte,
- Serki do smarowania pieczywa,
- MASŁO,
- Plus wszelkie produkty, które w swoim składzie mają mleko w proszku lub zwykłe modyfikowane z którego nie została wyizolowana laktoza
Z czego do wynika? Najczęściej
jest to po prostu brak lub niewystarczająca ilość produkowanego enzymu rozkładającego
ten cukier- LAKTAZY.
Jego brak objawia się bólem brzuszka (kolkami) lub zmianami skórnymi (trądzikiem, wysypką) u naszego Malucha. Może też zaburzać prawidłowy przyrost masy ciała dziecka.
Co może zrobić Mama karmiąca, aby ulżyć swojemu Maleństwu?
Przede wszystkim zrezygnować zupełnie z produktów, które
wymieniłam powyżej (uważajcie też na pieczywo- czasami jest ono robione na
maślance; pamiętajcie też o dokładnym czytaniu etykiet w gotowych produktach).
Niestety- przy silnych reakcjach Malucha nie zawsze eliminacyjna dieta Mamy da zamierzone skutki… Muszę wspomnieć Wam o tym, moje Kochane, że mleko matki samo z siebie zawiera duże ilości laktozy (dużo większe niż np. mleko krowie). Najbogatsze w ten cukier jest tzw. mleko pierwszej fazy, czyli pierwsze 3-5 minut jedzenia naszego Smerfa.
Dlatego też, jeżeli sama dieta eliminacyjna nie pomoże-
Mamy mają jeszcze dwa wyjścia…
1. Odciągnij mleko tak, aby Malec dostał jak najmniej pokarmu pierwszej fazy (użyj laktatora przez około 4 minuty przed karmieniem) następnie od razu podaj pierś dziecku.
2. Zaopatrz się w kropelki dla niemowląt zawierające enzym LAKTAZĘ
(ja przez pierwszy tydzień używałam kropelek Delicol- nie wiem, czy wiecie, że na rynku dostępne
są różne rodzaje kropelek dla niemowląt, ponieważ mogą być różne przyczyny
bolącego brzuszka; wyróżnia się przede wszystkim problem z tolerancją laktozy
lub nadmierne gromadzenie się gazów) i staraj się podawać dziecku
zgodnie z ulotką.
WAŻNE!
Bardzo ważne, aby Mama będąca na tzw. diecie bezmlecznej
UZUPEŁNIAŁA WAPŃ! Możesz to zrobić przez przyjmowanie preparatów farmakologicznych (w aptece dostępne są w
postaci tabletek musujących- do picia lub powlekane) albo przez picie dziecięcych
mieszanek mlecznych niezawierających laktozy (np. nutramigen). Optymalnym
rozwiązaniem byłoby połączenie obu tych wariantów.
Jeżeli mimo interwencji w naszą dietę Maluch nadal ma problem-
konieczne może być przejście na mleko modyfikowane pozbawione laktozy.
Nie musisz się jednak martwić. U wielu Maluszków ta nietolerancja
jest chwilowa. Dlatego też, co jakiś czas możesz robić próbę (wcześniej
oczywiście powinnaś ustalić to z lekarzem), tzw. EKSPOZYCJĘ, aby
sprawdzić, czy Twój Niuniuś nadal ma problem z trawieniem laktozy.
Najważniejsze jest
jednak to, żebyście upewniły się, że problemy Waszych Maluchów wywołane są
właśnie nietolerancją laktozy, ponieważ dosyć często okazuje się, że to nie to
jest przyczyną. Dlatego koniecznie skontaktujcie się z pediatrą.
Wiele Mam działających na własną rękę, jak się później okazuje, bez powodu skazała się na niedobory wynikające z ubogiej diety, a przecież musimy się dobrze odżywiać, żeby mieć siłę czuwać przy naszych Pociechach.
I to by było na tyle… J
Jeżeli będziecie miały jakieś pytania dotyczące tego lub innego zagadnienia-
wiecie gdzie mnie szukać… ;)
Pozdrawiam,
Dietetyczna Mama ;)
P.S.
Zapraszam serdecznie do odwiedzania mojej strony: www.facebook.com/dietetycznamama
Wszystkie te z Was,
które są jeszcze Ciężarówkami zapraszam
do czytania wcześniejszych postów
(zaczynając od lipca). Znajdziecie
tam mnóstwo porad dotyczących żywienia w czasie ciąży oraz przepisy na smaczne,
zdrowe i wartościowe potrawy. Zachęcam…. J
-http://www.winiary.pl/kulipedia.aspx/artykul/143/nietolerancja-laktozy
-
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz