tag:blogger.com,1999:blog-43709626828363824672024-03-13T23:13:41.554-07:00Dietetyczna MamaWszystko co jesz, jedz z myślą o potrzebach Twojego Maleństwa.Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/03104560602310157879noreply@blogger.comBlogger110125tag:blogger.com,1999:blog-4370962682836382467.post-51398441579757110282014-07-10T00:46:00.002-07:002014-07-10T00:46:59.530-07:00Deser dla Twojego Malucha<div class="MsoNormal">
Cześć Panienki,<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Dzisiejsze kulinarne
szaleństwo wyjątkowo nie będzie dotyczyło nas- dorosłych, tylko naszych
najmłodszych Milusińskich… ;)<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><br /></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Pomysł na deser dla naszego Malucha <b><span style="color: #7030a0;">to kaszka z jabłkiem i ziarnem kaszy
jaglanej</span></b><b><span style="color: #7030a0; font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></b><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #7030a0; font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #7030a0; font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #7030a0; font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><u>Potrzebujemy:</u></b><br />
- <b>kaszę manną</b> (najlepiej eko)- 1
łyżkę (jeżeli nie masz kaszy mannej, możesz zastąpić ją jedną z kaszek dla
dzieci)<br />
- <b>słodkie jabłko</b><br />
- <b>„popingową” kaszę jaglaną lub ziarno
amarantusa</b> (też zakupioną w sklepie ze zdrową żywnością)- 1 łyżkę<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><u>Jak to
przygotować:</u></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><u><a href="http://3.bp.blogspot.com/-LquoqQDCt8c/U75E2NnV4vI/AAAAAAAAA10/-2GxXabKpHw/s1600/IMG_7238.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-LquoqQDCt8c/U75E2NnV4vI/AAAAAAAAA10/-2GxXabKpHw/s1600/IMG_7238.JPG" height="320" width="213" /></a></u></b></div>
<br />
1. Kaszę manną gotujemy zgodnie z przepisem na opakowaniu, następnie wrzucamy
ją do wysokiego naczynia.<br />
2. Jabłuszko pieczemy w piekarniku przez 25 minut w 180 stopniach ze skórką, po
upieczeniu- obieramy i wrzucamy do wysokiego naczynia, do kaszy mannej.<o:p></o:p><br />
<div class="MsoNormal">
3. Do wysokiego naczynia dodajemy również kaszę jaglaną.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
4. Całość blendujemy.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
I gotowe! Taki deser dostarcza naszemu Dziecku mnóstwo <b><span style="color: #7030a0;">witamin z grupy
B</span></b><span style="color: #7030a0;"> </span>oraz całą masę składników
mineralnych, między innymi <b><span style="color: #7030a0;">żelazo</span></b>! <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Jeżeli nasz Smyk jest niejadkiem (tak jak moja Lalunia), <b>do takiego deseru możemy dodać również
trochę masła</b>-około ½ łyżeczki (upewnij się wcześniej, że jest dobre
gatunkowo- ja kupuję masło dla mojej Niuni w sklepie z ekologiczną żywnością),
co zwiększy kaloryczność potrawy.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Taki deserek możemy serwować naszym Maluchom już <b><span style="color: #7030a0;">po ukończeniu
szóstego miesiąca życia! </span></b><b><span style="color: #7030a0; font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></b><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Smacznego dla wszystkich Szkrabów od Cioci Dietetyczki! ;)<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Moja Niunia to uwielbia, mam nadzieję, że i Waszym
Podopiecznym to zasmakuje! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Pozdrawiam serdecznie,<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Dietetyczna Mama ;)<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
P.S.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zapraszam serdecznie do odwiedzania mojej strony: <a href="http://www.facebook.com/dietetycznamama">www.facebook.com/dietetycznamama</a>
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wszystkie te z Was,
które są jeszcze <b>Ciężarówkami </b>zapraszam
<b>do czytania wcześniejszych postów</b>
(zaczynając od <b>lipca</b>). Znajdziecie
tam mnóstwo porad dotyczących żywienia w czasie ciąży oraz przepisy na smaczne,
zdrowe i wartościowe potrawy. Zachęcam…. <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><o:p></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/03104560602310157879noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4370962682836382467.post-4502258654199997112014-06-30T02:38:00.003-07:002014-06-30T02:38:35.103-07:00Jakie tłuszcze dodawać do potraw Malucha<a href="http://3.bp.blogspot.com/-dOzU5awjmuM/U7Ev1ZVMkKI/AAAAAAAAA1g/Crix2Spze-Q/s1600/lniany.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></a>
<div class="MsoNormal">
Cześć Panienki! <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Ostatnio pisałam o tym dlaczego i jak ważne są tłuszcze w
diecie naszych Pociech. Dzisiaj, chcąc kontynuować temat, <b>chciałabym wskazać Wam, jakie tłuszcze powinnyśmy wybierać,
przyrządzając potrawy dla naszych „Najmilejszych”… </b><b><span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-KU5gzGelxyE/U7EvxZd9NqI/AAAAAAAAA1Y/ICB3ycnBaDY/s1600/maslo.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-KU5gzGelxyE/U7EvxZd9NqI/AAAAAAAAA1Y/ICB3ycnBaDY/s1600/maslo.jpg" height="210" width="320" /></a>Zacznę od <b><u><span style="color: #c00000;">tłuszczów pochodzenia zwierzęcego:</span></u></b></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="color: #c00000;"><b><u><br /></u></b></span>
- <b><span style="color: #c00000;">MASŁO</span></b><span style="color: #c00000;"> </span>(<i>najlepiej
wybieraj to z eko-sklepów, ponieważ tylko wtedy masz pewność, że jest dobre gatunkowo</i>)-
zawiera przede wszystkim spore ilości <b>witaminy
A</b>, która odpowiada za <b>prawidłowy
rozwój wzroku</b> u naszych Maluchów, poza tym w jego składzie występuje bardzo
dobra mieszanka krótkołańcuchowych kwasów tłuszczowych, które są <b>bardzo dobrze trawione i przyswajane przez
organizm niemowląt,<o:p></o:p></b></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
- <b><span style="color: #c00000;">TRAN</span></b>- bogactwo kwasów tłuszczowych z rodziny <b>omega-3,</b> genialnie wpływających na
wzmocnienie odporności oraz prawidłowy rozwój mózgu i układu nerwowego Malucha.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #00b050;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><u><span style="color: #00b050;">Tłuszcze pochodzenia roślinnego:</span></u></b><br />
- <b><span style="color: #00b050;">OLEJ
RZEPAKOWY BEZERUKOWY</span></b>- dostarcza organizmowi <b>witaminę E oraz witaminę K</b> (wpływającą na <b>metabolizm kości oraz krzepliwość krwi</b>), ponadto zawiera tzw. <b>idealny stosunek kwasów omega-6 do omega-3
(2:1)</b> (<u>PLUSY DLA DOROSŁYCH</u>- <i>dużym
walorem tego oleju jest również to, że ma baaardzo wysoką temperaturę dymienia,
dlatego jest świetny do smażenia- lepszy niż oliwa z oliwek oraz ze względu na
zawartość steroli roślinnych- jest zalecany dla osób z podwyższonym
cholesterolem, ponieważ pomaga go obniżać</i>),<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-dOzU5awjmuM/U7Ev1ZVMkKI/AAAAAAAAA1g/Crix2Spze-Q/s1600/lniany.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-dOzU5awjmuM/U7Ev1ZVMkKI/AAAAAAAAA1g/Crix2Spze-Q/s1600/lniany.jpg" /></a>- <b><span style="color: #00b050;">OLEJ LNIANY</span></b>- stosowany <b>wyłącznie na zimno</b>((!) w przeciwnym razie traci swe cenne
właściwości), jest prawdziwą skarbnicą kwasów tłuszczowych z rodziny <b>omega-3</b> (dobra wiadomość dla wszystkich
tych, których Pociechy mają opory przed jedzeniem ryb morskich;))<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<i>Mówi się, że kwasy
omega-3 mają duży wpływ na rozwój intelektualny dziecka, koncentrację oraz
zdolność umysłową, dlatego też zaleca się ich spożywanie już w okresie ciąży.<o:p></o:p></i></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
To jest moja tzw. <b><u>mocna
czwórka</u></b>! :) <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Oczywiście z czasem możemy śmiało wprowadzić do diety
Dziecka olej słonecznikowy, oliwę, olej z pestek winogron, olej z pestek dyni,
olej z orzechów włoskich i inne smakołyki roślinne, natomiast na sam początek
wymienione przeze mnie tłuszcze wystarczą… <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Jeszcze raz nawiążę do ostatniego postu- <b>nie bójmy się dodawać tłuszczu do potraw
naszych Pociech! Wszyscy go potrzebujemy (w odpowiednich ilościach ;), znaczy z
umiarem).<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Pozdrawiam serdecznie,<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Dietetyczna Mama ;)<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
P.S.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zapraszam serdecznie do odwiedzania mojej strony: <a href="http://www.facebook.com/dietetycznamama">www.facebook.com/dietetycznamama</a>
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wszystkie te z Was,
które są jeszcze <b>Ciężarówkami </b>zapraszam
<b>do czytania wcześniejszych postów</b>
(zaczynając od <b>lipca</b>). Znajdziecie
tam mnóstwo porad dotyczących żywienia w czasie ciąży oraz przepisy na smaczne,
zdrowe i wartościowe potrawy. Zachęcam…. <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<i>(zdjęcia- źródła
ogólnodostępne w internecie:<br />
-http://foch.pl/foch/1,133531,14855504,Ajurwedyjski_masaz_i_plukanie_ust_olejem__Moje_dwie.html,<br />
-http://zdrowe-zywienie.wieszjak.polki.pl/produkty/316517,Maslo-jakie-witaminy-zawiera-i-ile-masla-spozywac.html)<o:p></o:p></i></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/03104560602310157879noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4370962682836382467.post-87660237647337492832014-06-26T03:23:00.000-07:002014-06-26T03:23:44.007-07:00pulpeciki rybne- pychoty! <div class="MsoNormal">
Hej Miłośniczki zdrowego jedzonka!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Dzisiejszy przepis- <b><span style="color: #7030a0;">PULPECIKI RYBNE W SOSIE KOPERKOWYM Z KASZĄ PĘCZAK</span></b>,
czyli genialny i superpyszny pomysł na obiad!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Panienki, przyznam szczerzę, że z drżeniem serca zabrałam
się za przygotowywanie owych pulpecików, ponieważ nigdy wcześniej ich nie
robiłam- i to był błąd! ;)<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Wyszły naprawdę
genialne, bardzo delikatne i co najważniejsze, smakowały również moim
najbliższym</b> (a to właśnie oni są moimi najsurowszymi krytykami i co
„gorsza”, zawsze walą prawdę między oczy;), a tym razem- głównie słyszałam
słowa zachwytu, a skoro tak, musiałam szybciutko podzielić się z Wami moim
przepisem;))!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Może to być również
świetny obiad dla Waszych, <span style="color: #7030a0;">już troszkę starszych,
Dzieciaczków</span>. Zamiast przygotowywać im panierowane paluszki rybne, w
których zawartość ryby wynosi tyle, co kot napłakał<span style="color: #7030a0;">,
lepiej przygotować samemu zdrowe i w stu procentach przygotowane z ryby
pulpeciki. </span></b><b><span style="color: #7030a0; font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><span style="color: #7030a0;"><o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Do moich „pierworodnych” ;) jako rybkę wybrałam <b><span style="color: #7030a0;">mintaja</span></b>,
ale równie dobrze może to być <b><span style="color: #7030a0;">np. dorsz, czy sola… </span></b>nie jestem pewna jak
zachowałby się łosoś, ale przetestuję i dam znać ;)<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<b><u><span style="color: #7030a0;">Zatem, Kochane moje, do przygotowanie pulpecików
potrzebujemy:</span></u></b><br />
- solidny kawał ryby (filet!, w moim przypadku, jak już wspominałam- mintaj)-ilość-
jak 4 zaciśnięte pięści,<br />
- otręby- 3 łyżki,<br />
- płatki owsiane- 3 łyżki (<i>jeżeli nasze
„rybiszcze” będzie za luźne, nie nadające się jeszcze na patelnie dodajemy po
łyżce otrąb i płatków owsianych aż osiągnie pożądaną konsystencję</i>),<br />
- 2 całe jajka,<br />
- pęczek koperku,<br />
- ½ cebulki- drobniutko pokrojonej,<br />
- sól, pieprz, zioła do smaku <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><br />
- oliwa z oliwek lub olej rzepakowy do podsmażenia<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><u><span style="color: #7030a0;">Jak to zrobić:</span></u></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><u><a href="http://1.bp.blogspot.com/-eYG9GgzZ6I8/U6v0Drdg7NI/AAAAAAAAA1I/6pHb6PRGlF8/s1600/IMG_7230.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-eYG9GgzZ6I8/U6v0Drdg7NI/AAAAAAAAA1I/6pHb6PRGlF8/s1600/IMG_7230.JPG" height="213" width="320" /></a></u></b></div>
<br />
- rybkę, otręby, płatki owsiane i jajka wrzucamy do wysokiego naczynia,
następnie używając blednera tworzymy z nich pastę na wzór tej w paluszkach rybnych;),<br />
- następnie do naszej masy dodajemy posiekany koperek, cebulkę i przyprawy,<br />
- całość mieszamy i formujemy niewielkie (lekko spłaszczone) pulpeciki
wielkości ½ pięści,<br />
- wrzucamy na patelnię, na której jest już rozgrzany tłuszcz,<br />
- obsmażamy na średnim ogniu (płytę indukcyjną miałam ustawioną na 7 z 9-moc ;))
po 2-3 minuty z każdej strony <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><o:p></o:p><br />
<div class="MsoNormal">
<br />
i już! Teraz jeszcze sos… ;)<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><u>Sos koperkowy do
rybki- składniki:</u></b><br />
- pęczek koperku, <br />
- łyżka dobrego masła, <br />
- siemię lniane mielone- używane do zagęszczenia sosu- jak mąka (dodajemy tyle,
żeby osiągnąć zadowalającą gęstość;)),<br />
- sól, pieprz,<br />
-jogurt naturalny,<br />
-woda.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><u>Przygotowanie:</u></b><br />
-na patelnię nalewamy około 2 szklanki wody, pozwalamy jej się zagotować,<br />
- następnie dodajemy do niej masło, sól i pieprz,<br />
- odlewamy trochę naszego roztworu do kubeczka i dodajemy stopniowo siemię
lniane- cały czas powolutku mieszając,<br />
- kiedy konsystencja będzie taka jaką lubimy, powoli przelewamy miksturę na
patelnię- cały czas mieszając,<br />
- jeżeli gęstość jest ok, odkładamy patelnię na bok, znowu przelewamy część
roztworu do kubeczka i tym razem dodajemy jogurt (duuuużo!;)) i podobnie jak z
siemieniem lnianym, mieszamy i przelewamy całość na patelnię,<br />
- na koniec dodajemy posiekany koperek! :D <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #7030a0;">Najbliższym zaserwowałam do tego <u>kaszę pęczak <3</u>
i <u>mizerię</u> (z jogurtem naturalnym i bez śmietany oczywiście;)).<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #7030a0;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #7030a0;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Życzę smacznego i strasznie jestem ciekawa Waszych opinii! <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Pozdrawiam serdecznie,<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Dietetyczna Mama ;)<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
P.S.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zapraszam serdecznie do odwiedzania mojej strony: <a href="http://www.facebook.com/dietetycznamama">www.facebook.com/dietetycznamama</a>
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wszystkie te z Was,
które są jeszcze <b>Ciężarówkami </b>zapraszam
<b>do czytania wcześniejszych postów</b>
(zaczynając od <b>lipca</b>). Znajdziecie
tam mnóstwo porad dotyczących żywienia w czasie ciąży oraz przepisy na smaczne,
zdrowe i wartościowe potrawy. Zachęcam…. <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><o:p></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/03104560602310157879noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4370962682836382467.post-68739807502461742622014-06-23T02:49:00.001-07:002014-06-23T02:49:09.483-07:00Dlaczego tłuszcze są ważne w diecie dziecka?<div class="MsoNormal">
Hej Panienki!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Ostatnio wspominałam o tym, że<b> dodawanie dobrego tłuszczu do
pokarmów przygotowywanych dla naszych Pociech jest bardzo ważne</b>. Dzisiaj
napiszę dlaczego jest to takie istotne i dlaczego nie należy ich ograniczać.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zacznę od tego jakie tłuszcze możemy dostarczać do naszego
organizmu. <b>Tłuszcze dzielimy na roślinne i zwierzęce</b> (tu myślę, że wyjaśnienia
nie są niezbędne… ;)) <b>innym podziałem, jest podział na tłuszcze (tzw. kwasy
tłuszczowe) nasycone i nienasycone (z czego te drugie dzielimy jeszcze na
wielonienasycone i jednonienasycone). </b><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Prawda jest taka, że<u> zarówno nasycone jak i nienasycone
kwasy tłuszczowe występują razem w 90% produktów.</u> <b><span style="color: #a64d79;">Sztuka jednak polega na tym,
aby wybierać przede wszystkim te, które mają w swoim składzie przewagę tych
nienasyconych</span></b> (omega- 3 i omega-6). <b>Gdzie ich szukać? Przede wszystkim w
roślinach (olejach roślinnych).</b> <u>W kwasy tłuszczowe nasycone obfitują tłuszcze
zwierzęce.</u> Jednak należy pamiętać o tym, że dla pełnej równowagi naszego
organizmu musimy dostarczać zarówno jedne, jak i drugie kwasy tłuszczowe (z,
jak już wspominałam, przewagą tych nienasyconych).<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #a64d79;">U Niemowlaka tłuszcze stanowią około 50 % wartości
energetycznej, </span>co robi z nich podstawowy składnik odżywczy w diecie Malucha. Im
dziecko jest starsze, odsetek tłuszczu w diecie zmniejsza się, jednak nadal
(nawet u dorosłych- zdrowych, bez problemów z za wysokim cholesterolem i
miażdżycą) wynosi on 25-30% dziennej wartości energetycznej.</b><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-tyP0KZRxABQ/U6f3_GbVMFI/AAAAAAAAA04/nM4IAI8Hsv0/s1600/maslo.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-tyP0KZRxABQ/U6f3_GbVMFI/AAAAAAAAA04/nM4IAI8Hsv0/s1600/maslo.jpg" /></a><b><span style="color: #ea9999;"><u>Jakie są zadania tłuszczu w naszym organizmie:</u></span></b>
- są elementem <b>strukturalnym </b>błon komórkowych, <br />
- odpowiadają za prawidłowe <b>funkcjonowanie układu nerwowego,</b><br />
- wpływają na <b>funkcjonowanie mózgu,</b><br />
- odpowiednia ich podaż usprawnia nasz <b>układ immunologiczny (chronią przed
chorobami)</b><br />
-<b> omega-3 obniżają poziom cholesterolu LDL</b> (powszechnie uznawanego za ten
„zły”) oraz <b>podwyższają poziom cholesterolu HDL </b>(uznawanego za ten „dobry”),
ponadto <b>hamują rozprzestrzenianie się komórek nowotworowych, ujędrniają skórę,
zapobiegają nadwadze oraz otyłości,</b> a także <b>zmniejszają ryzyko tworzenia się
blaszki miażdżycowej,</b><br />
- <b>omega-6</b> natomiast odpowiada za prawidłowe <b>gojenie się ran, funkcjonowanie
wątroby, funkcjonowanie nerek, a także wspomaga zapobieganie zakażaniom. </b><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #e06666;">Omega- 3</span></b> znajdziemy w <b><span style="color: #e06666;">oleju lnianym, rzepakowym oraz sojowym
oraz we wszystkim pochodzącym z morza ;) (ryby, skorupiaki, wodorosty, tran</span></b>), a
także w <b><span style="color: #e06666;">nasionach soi, pestkach słonecznika, dyni, orzechach i żółtkach jaj.</span></b><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<i>Ciekawostka<br />
Kwasy omega-3 łatwiej wchłaniają się, kiedy połączymy je z zielonymi warzywami
i produktami bogatymi w witaminę E! <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></i><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #c27ba0;">Omega-6</span></b> szukaj w<b><span style="color: #c27ba0;"> olejach- słonecznikowym, sojowym,
sezamowym, kokosowym, kukurydzianym, winogronowym.</span></b><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<u style="background-color: #f4cccc;">Co z tym cholesterolem?</u><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Czy warto od niego stronić? Owszem, jeżeli jego poziom w
naszym organizmie przekracza ogólnie przyjęte normy, ponieważ wpływa wówczas na
rozwój miażdżycy. Jeżeli natomiast nasze wyniki nie są niepokojące- nie
powinnyśmy ograniczać go do zero, ani w naszej diecie, a tym bardziej w diecie
dziecka.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: #f4cccc;"><u>Po co naszemu organizmowi cholesterol?</u></span>
Jest odpowiedzialny za bardzo ważne funkcje, np. jest <b>niezbędny do produkcji
kwasów żółciowych, licznych hormonów (których prawidłowe wydzielanie ma
kluczową rolę w funkcjonowaniu naszego organizmu!),</b> a także odpowiada za
<b>syntezę witaminy D</b> (<i>tak istotnej dla tworzenia zdrowego i mocnego kośćca
naszych Pociech</i>).<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
Dlatego też, moje Drogie, dbajcie o nerwowy rozwój swoich
Brzdąców! Nie namawiam Was do zabierania Maluchów na frytki czy pizzę, wręcz
przeciwnie, ale zachęcam do dodawania do potraw zdrowych tłuszczów roślinnych
oraz dobrego gatunkowo masła. Dostarczą one organizmowi dziecka odpowiednią
ilość cholesterolu potrzebną do prawidłowego rozwoju układu nerwowego.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Tyle informacji na dziś! ;) Następnym razem napiszę Wam jakie konkretnie tłuszcze należy podawać naszym Słodziakom... ;)</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Trzymajcie się Kochane,</div>
<div class="MsoNormal">
Pozdrawiam serdecznie,</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Dietetyczna Mama ;)</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
P.S.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zapraszam serdecznie do odwiedzania mojej strony: <a href="http://www.facebook.com/dietetycznamama">www.facebook.com/dietetycznamama</a>
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
</div>
<div class="MsoNormal">
Wszystkie te z Was,
które są jeszcze <b>Ciężarówkami </b>zapraszam
<b>do czytania wcześniejszych postów</b>
(zaczynając od <b>lipca</b>). Znajdziecie
tam mnóstwo porad dotyczących żywienia w czasie ciąży oraz przepisy na smaczne,
zdrowe i wartościowe potrawy. Zachęcam…. <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<i><zdjęcia- źródło ogólnodostępne w internecie:<br />-http://dietto.pl/porady-%C5%BCywieniowe/chcesz-aby-twoje-dziecko-bylo-malym-geniuszem-podawaj-mu-zdrowe-tluszcze/></i></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/03104560602310157879noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4370962682836382467.post-55003024225512754762014-06-19T02:36:00.001-07:002014-06-19T02:36:14.828-07:00Smak dzieciństwa...<div class="MsoNormal">
Hej Królewny! <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Mamy truskawkowy sezon, więc muszę wrzucić również coś
pysznego, szybkiego w przygotowaniu i zdrowego związanego z tymi zacnymi
owocami… ;)<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Ale przed tym- <b><span style="color: #7030a0;">dlaczego warto jeść truskawki</span></b>:<br />
- są przyjacielem wszystkich dbających o linię, ponieważ są <b><span style="color: #7030a0;">niskokaloryczne</span></b><span style="color: #7030a0;"> </span>(100 gramów to zaledwie 28 kcal!),<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
- wbrew pozorom są całkiem <b><span style="color: #7030a0;">niezłym źródłem żelaza, kwasu foliowego i
witaminy C,</span></b><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
- działają <b><span style="color: #7030a0;">moczopędnie</span></b>, pomagając w ten sposób <b><span style="color: #7030a0;">pozbyć się
nadmiaru wody z organizmu (żegnaj wodny cellulicie! ;) ),<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
- za sprawą swoich drobnych pesteczek <b><span style="color: #7030a0;">bardzo ładnie regulują pracę naszych jelit</span></b>,<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
- zawierają tzw<b><span style="color: #7030a0;">. fitocydy</span></b>, które mają działanie <b><span style="color: #7030a0;">bakteriobójcze</span></b><span style="color: #7030a0;"> </span>(podobnie jak czosnek czy cebula).<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<b><u>Samo zdrowie- o
ile wybieramy te nasze, Polskie! ;)<o:p></o:p></u></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
A teraz do rzeczy… Może to ze względu na moją Córcie, a może
ze względu na sentyment do tamtych czasów, w każdym razie, ostatnio sporo moich
wariacji kulinarnych związanych jest z kuchnią, jaką pamiętam z czasów
przedszkolnych… Tak też będzie i dzisiaj… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Czy pamiętacie smak
kaszki z syropem z czasów, kiedy skakałyście jeszcze z koleżankami w gumę? :D
To była moja inspiracja… ;) </b>jednak i to proste danie musiałam przygotować
„my way” ;)<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Moją wersją kaszki przedszkolnej jest – <b><span style="color: #7030a0;">eko kaszka manna z musem truskawkowym!
<3</span></b><span style="color: #7030a0;"> </span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Jak to zrobić?<br />
Banalnie proste!<br />
<!--[if !supportLineBreakNewLine]--><br />
<!--[endif]--><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Potrzebujemy:<br />
<b>- szklankę truskawek, <br />
- łyżkę mielonego siemienia lnianego,<br />
- ½ filiżanki eko kaszki mannej,<br />
- 1 (solidną) łyżkę miodu,<br />
- ½ szklanki mleka,<br />
- wodę (jako uzupełnienie płynu).<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-zWvpP8XWK9M/U6Kuv38l-WI/AAAAAAAAA0o/BnsVgXB2AHs/s1600/IMG_7180.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-zWvpP8XWK9M/U6Kuv38l-WI/AAAAAAAAA0o/BnsVgXB2AHs/s1600/IMG_7180.JPG" height="213" width="320" /></a>Jak to robimy: </div>
<div class="MsoNormal">
- nalewamy wodę i mleko do garnka, czekamy aż się zagotują,<br />
- następnie dodajemy, powoli mieszając, eko kaszkę manną (i gotujemy zgodnie z
przepisem na opakowaniu),<br />
- po zagotowaniu odstawiamy na jakieś 10 minut, żeby trochę wystygło (dodawanie
miodu do gorącej kaszki mija się z celem, ponieważ ciepło niszczy wartościowe
składniki miodu),<br />
- po wystygnięciu dodajemy miód i mieszamy,<br />
- w czasie gotowania się kaszki przygotowujemy nasze truskawy z siemieniem
lnianym- używając blendera robimy z nich mus!<br />
- kiedy kaszka będzie już gotowa- polewamy ją naszych musem!<o:p></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Jest pysznie i jak za czasów dzieciństwa! ;) <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Cukier dodawany do
kaszki mannej zastąpiłyśmy zdrowym miodem, a syrop obfitujący w cukier i
sztuczne barwniki- pysznymi i zdrowymi truskawkami</b> (siemię lniane dodałyśmy
dla wzmocnienia konsystencji musu, do tego jeszcze, przy okazji, dostarczamy
dobre tłuszcze!).<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Taki posiłek świetnie sprawdzi się jako <b>drugie śniadanie ;)</b><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Smaczności!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Pozdrawiam serdecznie,<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Dietetyczna Mama ;)<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
P.S.<br />
Zapraszam serdecznie do odwiedzania mojej strony: <a href="http://www.facebook.com/dietetycznamama">www.facebook.com/dietetycznamama</a>
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wszystkie te z Was,
które są jeszcze <b>Ciężarówkami </b>zapraszam
<b>do czytania wcześniejszych postów</b>
(zaczynając od <b>lipca</b>). Znajdziecie
tam mnóstwo porad dotyczących żywienia w czasie ciąży oraz przepisy na smaczne,
zdrowe i wartościowe potrawy. Zachęcam…. <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><o:p></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/03104560602310157879noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4370962682836382467.post-81744317709317829782014-06-16T09:54:00.005-07:002014-06-16T09:54:46.641-07:00Żywienie Siedmiomiesięcznego MaluszkaCzołem Moje Śliczne ;)<br />
<br />
Na wstępie chciałabym Was bardzo przeprosić za to, że tak długo nic nie wrzucałam. Razem z Mężem byliśmy na urlopie, a <u>Mamusia mówi, żeby takich informacji nie ogłaszać w internecie, bo wiecie... złodzieje nie śpią... ;) </u><br />
<br />
W każdym razie, już jestem z głową pełną pomysłów... ;) <b>Ponieważ Lalusia skończyła już 7 miesięcy do blogowych tematów dojdą jeszcze potrawy niemowlęce... :D Zdrowe, wartościowe i </b>(mam nadzieję) <b>smaczne przepisy, które będą przygotowywane specjalnie z myślą o Małych Bączkach</b>, dopiero zaczynających swoją przygodę z jedzeniem. Z miesiąca na miesiąc ich dieta będzie coraz bardziej urozmaicona i mniej papkowata... ;)<br />
<br />
Poza tym, nadal będę serwowała Wam pomysły na różnego rodzaju posiłki oraz nie planuję również zrezygnować z pisaniu o wprowadzaniu pokarmów do diety Malucha. Wejdę też troszkę w alergie i nietolerancje pokarmowe oraz w <b>żywność typu BIO, ponieważ wiele z nas o niej słyszało, jednak często, wiele produktów ma dla przeciętnego śmiertelnika zupełnie obce brzmienie... Dlatego też, planuję zaznajamiać Was z różnymi "dziwnymi" rzeczami oraz podawać Wam również przepisy, w których dany produkt będziecie mogły wykorzystać;)</b><br />
<br />
<br />
<br />
W dzisiejszym poście mowa będzie o<b><span style="color: #e06666;"> diecie SIEDMIOMIESIĘCZNEGO Skrzata, który już pierwszą marchewkę, jabłuszko i ziemniaczka ma za sobą... ;)</span></b><br />
<br />
Siedmiomiesięczny Maluch śmiało może już jeść:<br /><br /><b style="background-color: #f4cccc;">A) WARZYWA</b>- marchew, ziemniak, brokuły, korzeń pietruszki, dynia, koperek, szpinak, por, szparagi, kabaczek, pomidory, kalarepa, buraki, bakłażan, cukinia, brukselka, kalafior, groszek, fasolka, soczewica <i>(bezpieczniej zacząć od tej czerwonej- jest delikatniejsza dla małego brzuszka)</i><br /><br /><b style="background-color: #f4cccc;">B) OWOCE-</b> jabłuszko, gruszka, morela, jagody, maliny, bananek, brzoskwinia<br /><br /><b style="background-color: #f4cccc;">C) MIĘSKO I RYBY- </b>delikatny drób (kurczak, przepiórka, indyk), ryby zarówno morskie jak i słodkowodne są dobre dla naszej pociechy (podajemy je gotowane i pewne, że są bez ości)<br />
<br />
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-YM3xEbc5tKg/U58fbiVYDEI/AAAAAAAAA0Y/QySUPIb5GfM/s1600/thumb27_9926376.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-YM3xEbc5tKg/U58fbiVYDEI/AAAAAAAAA0Y/QySUPIb5GfM/s1600/thumb27_9926376.jpg" /></a><br />
W końcu też, w siódmym miesiącu, do menu naszego Dziecka trafia<b><span style="color: #e06666;"> rosołek,</span></b> <b>a nie (jak to było do tej pory) wyłącznie wywar z warzyw. :)</b><br />
<br />
<b style="background-color: #f4cccc;">D) WĘGLOWODANY</b>- jeżeli Maluch nie ma problemu z tolerancją glutenu <i>(jeśli ma- pozostajemy przy kleikach ryżowych, kukurydzianych, ale możemy również wzbogacić dietę Brzdąca w bardzo zdrowe <b>płatki z nasion AMARANTUSA</b>,<b> KASZY GRYCZANEJ</b> czy też w <b>KASZĘ JAGLANĄ</b>)</i>, może już śmiało zacząć dostawać<b> kaszki zbożowe</b> czy nawet, zrobioną przez nas, <u>zmiksowaną </u><b>OWSIANKĘ</b>! :)<br />
<br />
<br />
<b style="background-color: #f4cccc;">E) +</b> dodatkowo, w siódmym miesiącu, rozszerzamy dietę Dziecka o<b><span style="color: #e06666;"> PÓŁ ŻÓŁTKA</span></b>! Bardzo ważne, żeby o tym nie zapominać, ponieważ <i>żółtko ma mnóstwo bardzo cennych witamin i składników mineralnych, które są potrzebne naszemu Maluchowi do prawidłowego rozwoju </i>(bardzo duże znaczenie odgrywa bardzo<b> dobrze przyswajalne w żółtku żelazo, którego rezerwy w organizmie Niuniusia kończą się właśnie koło 7 miesiąca życia</b>).<br />
<br />
<br />
<b style="background-color: #f4cccc;">F) TŁUSZCZ</b>- bardzo <b>ważne, żeby w diecie Dziecka nie ograniczać dobrego tłuszczu!</b> Jest on bardzo ważny dla<b><span style="color: #e06666;"> prawidłowego rozwoju układu nerwowego</span></b>, dlatego też drogie Mamuśki, nie myślcie o tym, że "wyhodujecie" małą kuleczkę, tylko z pełnym spokojem o wygląd swoich pociech w przyszłości dodawajcie do obiadków <b>DOBREJ JAKOŚCI MASŁO</b> (około pół łyżeczki na porcję) lub też <b>OLEJ RZEPAKOWY BEZERUKOWY</b> czy nawet kilkoma kroplami <b>TRANU</b>.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<b>W siódmym miesiącu życia możemy już zastępować jedno karmienie piersią- obiadkiem.<u> </u></b><u>Reszta przekąsek nie powinna jeszcze zastępować mleka matki czy też mieszanki modyfikowanej</u>, dlatego też po nakarmieniu Malucha np. jabłuszkiem, powinnyśmy (przy tym samym posiłku) nakarmić go również mlekiem.<br />
<br />
<br />
<br />
I to by było na tyle Królewny... ;)<br />
Pamiętajcie, że <b>jako Mamy jesteśmy odpowiedzialne za to, co jedzą nasze Szkraby i to my możemy zafundować im m.in. mocne kości i spokojnie pracujący układ nerwowy... ;)</b><br />
<br />
<br />
Pozdrawiam Was goooorąco!<br />
<br />
Dietetyczna Mama ;)<br />
<br />
<br />
<br />
P.S.<br />
<div class="MsoNormal">
Zapraszam serdecznie do odwiedzania mojej strony: <a href="http://www.facebook.com/dietetycznamama">www.facebook.com/dietetycznamama</a>
<o:p></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
Wszystkie te z Was,
które są jeszcze <b>Ciężarówkami </b>zapraszam
<b>do czytania wcześniejszych postów</b>
(zaczynając od <b>lipca</b>). Znajdziecie
tam mnóstwo porad dotyczących żywienia w czasie ciąży oraz przepisy na smaczne,
zdrowe i wartościowe potrawy. Zachęcam…. <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><i><br /></i></span></div>
<div class="MsoNormal">
<i><zdjęcie- źródło ogólnodostępne w internecie:<br />-http://www.rossnet.pl/Artykul/Szczesliwa-siodemka,199224></i></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/03104560602310157879noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4370962682836382467.post-28436793438838104602014-05-28T02:51:00.001-07:002014-05-28T02:51:43.728-07:00Masz gości- a nie masz pomysłu...? A może feta? ;)Hej Laleczki!<br />
<br />
Chciałam Wam dzisiaj zaprezentować przepis na ekstremalnie szybkie jedzonko, które zawsze ratuje mi pupeczkę w przypadku "spontanicznie" pojawiających się gości...<br />
<br />
Dlaczego?<br />
Bo jest meeeeega szybkie, nadzwyczajnie łatwe i niewiarygodnie pysznościowe!!!!<br />
<br />
Co to takiego?<br />
To FETA ZAPIEKANA Z POMIDORKAMI <3 <3 <3<br />
<br />
Potrzebujemy:<br />- fetę (źródło pełnowartościowego białka i wapnia),<br />- pomidorki koktajlowe (bogactwo potasu i antynowotworowego likopenu),<br />- oliwę z oliwek - łyżkę (obfituje w kwasy tłuszczowe z rodziny omega-3),<br />- zioła prowansalskie (regulują pracę jelit),<br />- opcjonalnie- czerwona cebulka <3<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-yU_AA4mRS9c/U4WxZztMg0I/AAAAAAAAA0E/9Kv1MK6DpXY/s1600/IMG_7135.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-yU_AA4mRS9c/U4WxZztMg0I/AAAAAAAAA0E/9Kv1MK6DpXY/s1600/IMG_7135.JPG" height="264" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
Jak to zrobić?<br />1. Skrapiamy naczynie żaroodporne oliwą z oliwek.<br />
2. Wkładamy do naczynia fetę (ja ją zawsze kruszę), na fetę (na brzegach) układamy pomidorki koktajlowe.<br />
3. Pokrojoną w krążki cebulkę układamy na fecie.<br />
4. Skrapiamy całość oliwą i posypujemy ziołami.<br />
5. Pieczemy w piekarniku przez 20 min w temperaturze 180 stopni :)<br />
<br />
Zachęcam do zajadanie z pieczywem!!! :D<br />
<br />
Pyszności!<br />
<br />
Pozdrawiam serdecznie,<br />
<br />
Dietetyczna Mama ;)<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/03104560602310157879noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4370962682836382467.post-53733970973395954692014-05-22T04:02:00.001-07:002014-05-22T04:02:29.745-07:00Pomysł na obiad w upalny dzień<div class="MsoNormal">
Hej Królewny!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Zrobiło się gorąco… Nie masz za bardzo pomysłu na <b>obiad</b>, a na samą myśl o mięchu w upalny
dzień masz ochotę w ogóle zrezygnować z jedzenia? <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Może jednak, zanim opuścisz posiłek, sprawdzisz jaką mam dla
Ciebie propozycję? ;)<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Moje Drogie, w upalne dni nie chce nam się przesadnie jeść,
dlatego obiad powinien być lekki i świeży. Oczywiście może to być sałatka z
różnościami lub też moja propozycja dla słodkich łasuchów… ;) Pamiętacie, kiedy
w przedszkolu serwowano nam makaron z serem…?:D Postanowiłam trochę rozszerzyć
tę wersję.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Moją obiadową propozycją na upalny dzień jest <b><span style="color: #00b0f0;">pełnoziarnisty
makaron z twarogiem dosmaczonym miodem gryczanym i cynamonem, a to wszystko
posypane jest jeszcze zmrożonymi jagodami! </span><o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
Brzmi pysznie! Do tego mamy tu jeszcze kombinację słodkości
z kwasowością! Love it! ;)<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Dlaczego taki posiłek można uznać za obiad<b>? Dostarcza nam zarówno niezbędnych
węglowodanów złożonych (makaron), które są najcenniejszym źródłem witamin z
grupy B, ponadto dobrego, pełnowartościowego białka (w postaci twarogu- mamy tu
komplet tzw. aminokwasów egzogennych, potrzebnych do prawidłowego
funkcjonowania naszego organizmu). Żeby było jeszcze zdrowiej dorzuciłam bombę
witaminy C w postaci porzeczek oraz, żeby było jeszcze pyszniej miód gryczany
(chroniący nas przed wirusami) oraz przyspieszający metabolizm cynamon! </b><b><span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><o:p></o:p></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-6CgY4aUQp-M/U33ZM02ClSI/AAAAAAAAAzs/RxtjWAT-wcA/s1600/IMG_7139.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-6CgY4aUQp-M/U33ZM02ClSI/AAAAAAAAAzs/RxtjWAT-wcA/s1600/IMG_7139.JPG" height="213" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Jak to zrobić?<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
-Gotujemy makaron- koniecznie pełnoziarnisty (szklankę),<br />
- przygotowujemy ½ kostki chudego twarogu, dodajemy do niego łyżeczkę miodu i
szczyptę cynamonu- całość mieszamy,<br />
- kiedy makaron będzie już gotowy (gorący) kładziemy na niego nasz twaróg,<br />
- całość posypujemy czarną porzeczką w ilości DOWOLNEJ! :D<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Smak! ;)<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Pozdrawiam serdecznie,<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Dietetyczna Mama ;)<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
P.S.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zapraszam serdecznie do odwiedzania mojej strony: <a href="http://www.facebook.com/dietetycznamama">www.facebook.com/dietetycznamama</a>
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wszystkie te z Was,
które są jeszcze <b>Ciężarówkami </b>zapraszam
<b>do czytania wcześniejszych postów</b>
(zaczynając od <b>lipca</b>). Znajdziecie
tam mnóstwo porad dotyczących żywienia w czasie ciąży oraz przepisy na smaczne,
zdrowe i wartościowe potrawy. Zachęcam…. <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><o:p></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/03104560602310157879noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4370962682836382467.post-62898053949502225682014-05-16T02:54:00.002-07:002014-05-16T02:54:40.042-07:00Mam podawać gluten, a moja Niunia nie chce jeść kaszek! Jak to zrobić?<div class="MsoNormal">
Hej Panienki,</div>
<div class="MsoNormal">
Dzisiaj z serii "z życia wzięte"... ;)</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Mam podawać gluten, a moja Niunia nie chce jeść kaszek! Jak
to zrobić?<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Znam ten problem… Moja Lalusia przez około dwa tygodnie
jadała chętnie różne kaszki, aż któregoś pięknego dnia przestała. <b><span style="color: #ff33cc;">Zaczęła pluć
nimi dalej niż widzi. Nie pomogła ani zmiana smaku kaszki, ani dodawanie mojego
mleka, nie wspominając już o ekologicznej kaszce mannej, która, jak się
okazało, też była dla Niuni wstrętna i obrzydliwa… ;) (co zrobić- starałam
się).</span></b> <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #ff33cc;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #ff33cc;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Do tego wszystkiego,<b>
Lala zrezygnowała również z jedzenia jakichkolwiek warzywek, owocków i nawet
słoiczków. Żadnej papki nie chciała, a jak już cudem udało mi się umieścić
łyżeczkę z przepyszną papką w jej małej buźce, musiałam mocno uważać, żeby do
dostać nią w twarz</b> (tak Dziecko pięknie pluło). <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Cóż, jako matka- dietetyczka zwariowałam! <b><i>„Przecież
Ona powinna już jeść owoce i warzywa! A co z glutenem? Jak nie będzie jadła, to
na bank będzie miała celiakię!”</i></b>- jednym słowem <b>OBŁĘD</b>!!! <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Moim pierwszym planem <b><span style="color: #ff33cc;">było danie Lalusi trochę czasu</span></b>. Pomyślałam, że
może ma właśnie skok rozwojowy i dlatego nie chce nic innego, poza moją piersią
albo rosną jej ząbki i czuje dyskomfort (ważne jest to, że przestała jeść
produkty, które przez dwa tygodnie jadła dość chętnie). <b>Przeczekam</b>…<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Czekałam dzień,
drugi, trzeci… aż zrobił się tydzień, a potem drugi. No nie, przecież coś muszę
wymyślić! Wpadło mi wtedy w ręce cudowne urządzenie!</b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><a href="http://3.bp.blogspot.com/-9i2TDGYogA8/U3XgSEg0qBI/AAAAAAAAAzc/Xf3dhnzj_hw/s1600/IMG_7130.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-9i2TDGYogA8/U3XgSEg0qBI/AAAAAAAAAzc/Xf3dhnzj_hw/s1600/IMG_7130.JPG" height="213" width="320" /></a></b></div>
<b> <o:p></o:p></b><br />
<div class="MsoNormal">
<b><br /></b></div>
<div class="MsoNormal">
W sklepie z artykułami dziecięcymi znalazłam coś, co wygląda
trochę jak smoczek, choć smoczkiem nie jest… :D była to <b>niewielkich rozmiarów siateczka z materiału</b> (podobna do tej, w
której pierze się bieliznę<b>) w której
umieszczało się nierozdrobniony produkt, np. kawałek obranego jabłuszka. Jeżeli
dziecko miało ochotę na dany przysmak musiało gryźć i następnie „ciumkać”
produkt znajdujący się w siateczce. I co się stało? <span style="color: #ff33cc;">Niunia
zaskoczyła! </span></b>Spodobało jej się jedzenie nowych produktów w takiej
(stałej) formie<b>. Skończył się problem
owoców i warzyw! </b>:D<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Ale hola, hola…
został nam jeszcze ten cholerny gluten! Przecież nie przeleję do mojego
nowonabytego cuda kaszki… ;/ Ale… skoro Małoletnia nie lubi papek, a chętnie je
produkty stałe może należy iść w tym kierunku. <o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><br /></b></div>
<div class="MsoNormal">
Kupiłam jej opakowanie bio ciasteczek zbożowych
przeznaczonych dla dzieci i kolejny problem się rozwiązał! :D<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
A zatem, moje drogie- CZASAMI MUSIMY KOMBINOWAĆ… ;)<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Pozdrawiam serdecznie,</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Dietetyczna Mama ;)</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
P.S.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zapraszam serdecznie do odwiedzania mojej strony: <a href="http://www.facebook.com/dietetycznamama">www.facebook.com/dietetycznamama</a>
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
</div>
<div class="MsoNormal">
Wszystkie te z Was,
które są jeszcze <b>Ciężarówkami </b>zapraszam
<b>do czytania wcześniejszych postów</b>
(zaczynając od <b>lipca</b>). Znajdziecie
tam mnóstwo porad dotyczących żywienia w czasie ciąży oraz przepisy na smaczne,
zdrowe i wartościowe potrawy. Zachęcam…. <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><o:p></o:p></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/03104560602310157879noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4370962682836382467.post-84090278344384006092014-05-12T00:18:00.003-07:002014-05-12T00:18:34.290-07:00Wprowadzanie pierwszych pokarmów do diety Malucha<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Hej Królewny!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
I nadszedł już czas <b>wprowadzania
pierwszych pokarmów</b>. <b><span style="color: #7030a0;">Jak to zrobić? Od czego zacząć? Wybierać słoiczki czy
gotować samemu? Doprawiać czy podawać w czystej postaci?</span></b> Tego
wszystkiego dowiecie się z dzisiejszego postu! <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zacznę od tego, <b><span style="color: #7030a0;">kiedy wprowadzać pierwsze pokarmy do diety naszego
Malucha</span></b>. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Uzależnione jest to
od tego, jakim mlekiem karmisz swojego Brzdąca.</b> Jeżeli Dziecko jest <b><span style="color: #7030a0;">karmione
mlekiem modyfikowanym pierwsze pokarmy wprowadzamy w po ukończeniu 5’ego
miesiąca życia</span></b>. Jeżeli karmisz <b><span style="color: #7030a0;">piersią- po ukończeniu 6’ego (chyba, że lekarz pediatra
zaleci inaczej ze względu na niski przyrost masy dziecka).<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #7030a0;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #7030a0;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
Na pewno pamiętacie, że <b>gluten
(w postaci kaszki) wprowadzamy Maluchom od 5’ego do końca szóstego miesiąca- w
tym okresie są to niewielkie ilości, aby „zapoznać” organizm Dziecka z tym
białkiem</b> (robi się to po to, aby zmniejszyć ryzyko wystąpienia alergii na
gluten- jest to najlepszy okres, ponieważ występuje wtedy tzw. luka
immunologiczna, co sprzyja akceptacji tego białka przez organizm i zmniejsza
ryzyko wystąpienia celiakii). <b>Po tym
okresie</b> <i>(jeżeli nie wystąpiła żadna
niepożądana reakcja ze strony organizmu- wysypka, gorączka, zmiany w stolcu) </i><b>możemy śmiało zwiększyć serwowane Maluchowi
porcje produktów glutenowych.<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<b><u>Od czego zacząć?<o:p></o:p></u></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><u><br /></u></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #7030a0;">Najbezpieczniej zacząć od warzyw</span></b>. Dlaczego?
Ponieważ <b>zwiększa to szanse na to, że
Maluch będzie chciał je jeść (warzywa mają dużo bardziej mdły/nijaki smak w
porównaniu ze słodziutkimi owocami).</b> Zazwyczaj zaczyna się od <b>gotowanej marchewki</b>- należy ją dokładnie
rozdrobnić- najlepiej zmiksować (możemy dodać niewielką ilość przegotowanej
wody, że konsystencja „potrawy” była jeszcze bardziej <b>papkowata</b>). Innym warzywem, które można podać na samym początku
jest <b>ziemniak, potem brokuły,
pietruszka- korzeń, seler, bataty…</b> Jeżeli wszystko to Brzdąc będzie dobrze
tolerował możemy zacząć wprowadzać inne warzywa. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Zawsze <b>na początku
podajemy Dziecku 2-3 łyżeczki NOWEGO
POKARMU, aby sprawdzić, czy jest już na to gotowe. Jeżeli nie wystąpią bóle
brzuszka, wysypka, gorączka ani zmiany skórne- możemy zwiększyć ilość danego
produktu i na stałe wprowadzić go do listy produktów jedzonych przez nasze
Szczęście. <o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-4mPspqBbwvk/U3B1sEAS21I/AAAAAAAAAzI/W55AMYVXqN4/s1600/pobrane.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-4mPspqBbwvk/U3B1sEAS21I/AAAAAAAAAzI/W55AMYVXqN4/s1600/pobrane.jpg" height="212" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<b><br /></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><br /></b></div>
<div class="MsoNormal">
Jeżeli Maleństwo zaprzyjaźni się już z warzywami- śmiało
możemy zacząć wprowadzać mu do diety owoce. Zaczynamy od <b>gotowanego jabłuszka, gotowanej gruszki, pieczonej śliwki, bananka. </b><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Możemy również (<u>jeżeli nasz Maluch chętnie je wszystko,
co mu podamy)</u> od początku mieszać owoce z warzywami, podając raz warzywo,
raz owoc. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Nie martwcie się tym,
że Wasze Dzieciątko nie chce jeść np. więcej niż 2 łyżeczki pokarmu</b> (nawet
jeśli już je poznało). Na początku Malec ma poznać nowe smaki i nauczyć się, że
można jeść coś poza mlekiem. Daj mu szasnę przyzwyczaić się do nowej sytuacji. <b>Nie wmuszaj w niego całej marchewki, bo „w
poradniku napisali, że siedmio miesięczne dziecko powinno już zjeść całą”, a
może Twój Niuniuś nie ma takiej potrzeby.</b> <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<b><br /></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><br /></b></div>
<div class="MsoNormal">
Pamiętajmy o tym, że Dzieci same bardzo ładnie regulują
sobie ile jedzenia potrzebują. Jeżeli Maluch zjadł pół marchewki, widocznie
tyle mu wystarczy. <b><span style="color: #7030a0;">Naszym zadanie jest ZAZNAJAMIAĆ GO Z NOWYMI SMAKAMI.</span></b><span style="color: #7030a0;"> </span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Jeżeli <u>Twoje Maleństwo nie jest zainteresowane</u>
poznawanie nowych smaków i jedyne, co akceptuje, to Twoje mleko- <b>spróbuj je trochę „oszukać”. Do
przygotowanego pokarmu zamiast wody dodaj trochę swojego mleka i wtedy całość
zmiksuj… </b>Dziecko rozpozna smak mleka i może wtedy łatwiej będzie mu
zaakceptować tę „wstrętną” marchewkę. ;)<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Poza owocami i warzywami, na samym początku swojej przygody
z jedzeniem, Mały Odkrywca może również (a nawet powinien) jeść też kaszki
glutenowe. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Póki nie wprowadzimy do diety dziecka mięska i żółtka- <b>nie musimy jeszcze traktować nowego
pożywienia jako cały posiłek, a raczej jako rodzaj przekąski, która nie powinna
jeszcze zastępować porcji mleka</b> (chyba, że Twoje Słoneczko ma dobry apetyt
i chętnie je większe ilości <więcej niż 10 łyżeczek>, wtedy możesz
zastąpić mleko nowymi produktami).<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<b><u>Jeżeli chcę
przygotowywać posiłki sama, jak powinnam to zrobić?<o:p></o:p></u></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><u><br /></u></b></div>
<div class="MsoNormal">
Najzdrowsze <b>jest
gotowanie na parze, natomiast możemy też gotować produkty w tradycyjny sposób</b>.
<b><span style="color: #7030a0;">ABSOLUTNIE
NIE WOLNO NAM DOPRAWIAĆ PIERWSZYCH POTRAW </span></b>(później, kiedy zaczniemy
przygotowywać obiadki, możemy dodawać zioła, takie jak np. koperek,
pietruszka). <i>Nie wolno używać soli!
Dlaczego? Ponieważ z przyprawami (przede wszystkim solą) muszą uporać się nasze
nerki, a nerki naszego Maleństwa są jeszcze za malutkie i za słabo rozwinięte,
żeby sobie z tym poradzić.</i> Poza tym, po co przyzwyczajać Dziecko zarówno do
soli, jak i cukru… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<b><u>A jeżeli nie chcę
gotować, czy mogę dawać Dziecku słoiczki…?<o:p></o:p></u></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><u><br /></u></b></div>
<div class="MsoNormal">
I tu jest <b>kwestia
sporna</b>. Jest wielu przeciwników słoiczkowego odżywiania. Choć muszę
przyznać, że starałam się trochę poszperać i <b>mimo ogólnego „NIE”, trudno mi było znaleźć konkretne argumenty,
potwierdzające „zło” słoiczków.<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><br /></b></div>
<div class="MsoNormal">
Nie wiem czy wiecie, że słoiczki dla Maluchów, to tzw. <b><span style="color: #7030a0;">ŻYWANOŚĆ
SPECJALNEGO PRZEZNACZENIA</span></b>. Co to oznacza? Że <b>produkty te są pod ścisłą kontrolą wielu organizacji zajmujących się
nadzorowaniem prawidłowych procesów produkcji oraz jakości używanych produktów.
Żywność ta musi być wykonywana z najlepszych gatunkowo produktów, nie może
zawierać żadnych dodatków takich jak utrwalacze, ulepszacze smaku czy
konserwanty </b><i>(oczywiście, część z Was
może powiedzieć, że przecież nie siedzimy w fabryce, gdzie produkuje się
żywność dla Dzieci, a kontrole częstą są zapowiedziane- i to jest jedyny
racjonalny argument na NIE, który znalazłam).</i><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<i><br /></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><br /></i></div>
<div class="MsoNormal">
Czy ja stosuję słoiczki w żywieniu mojej Córci- owszem.
Wszystkim tym, co przygotowałam jej sama pluła dalej niż widzi, nie pomogło
dodawanie mojego mleka. Choć nie poddaję się i często wytrwale próbuję podawać
jej jedzonko przygotowane przeze mnie, liczę na to, że Lalusia w końcu
zaskoczy… ;)</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Trzymajcie kciuki! ;)<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Pozdrawiam serdecznie,<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Dietetyczna Mama ;)<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
P.S.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zapraszam serdecznie do odwiedzania mojej strony: <a href="http://www.facebook.com/dietetycznamama">www.facebook.com/dietetycznamama</a>
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wszystkie te z Was,
które są jeszcze Ciężarówkami zapraszam do czytania wcześniejszych postów
(zaczynając od lipca). Znajdziecie tam mnóstwo porad dotyczących żywienia w
czasie ciąży oraz przepisy na smaczne, zdrowe i wartościowe potrawy. Zachęcam….
<span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><br /></b></div>
<div class="MsoNormal">
<i>(zdjęcie- ogólnodostępne w internecie:<br />-http://dziecko.trojmiasto.pl/Kulinarne-rewolucje-malucha-n68752.html)</i></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/03104560602310157879noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4370962682836382467.post-72700913795147713182014-05-05T01:21:00.005-07:002014-05-05T01:21:52.312-07:00Genialne, szybkie i zdrowe- Ciasteczka AMARANTUSOWE :DHej Wielbicielki ZDROWYCH PYSZNOŚCI!<br />
<br />
Dzisiaj proponuję Wam super-szybkie ciastka amarantusowe!<br />
<br />
<br />
Amarantus to rodzaj zboża. Jest niezwykle zdrowy,bogaty w całą masę witamin i składników mineralnych!<br />
<br />
<br />
<br />
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-tYDiOBQhfmo/U2dJ6hXjVOI/AAAAAAAAAyo/jDjd1KHYRak/s1600/IMG_6971.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-tYDiOBQhfmo/U2dJ6hXjVOI/AAAAAAAAAyo/jDjd1KHYRak/s1600/IMG_6971.JPG" height="320" width="213" /></a>Do przygotowania moich amarantusowych ciasteczek potrzebujesz:<br />
<br />
- szklankę "dmuchanych" ziaren amarantusa,<br />
- 1/2 szklanki płatków owsianych,<br />
- 2 łyżki otrąb,<br />
- 3 łyżki nasion słonecznika,<br />
- 2 łyżki masła orzechowego,<br />- 1 łyżka miodu,<br />
- 2 jajka<br />
<br />
Wszystko razem ugniatamy i formujemy małe ciasteczka. Wrzucamy do piekarnika na 20 minut w temperaturze 180 stopni :)<br />
<br />
I już! ;)<br />
<br />
Są naprawdę pyszne! Serdecznie polecam ;)<br />
<br />
Dietetyczna Mama ;)<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
P.S.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zapraszam serdecznie do odwiedzania mojej strony: <a href="http://www.facebook.com/dietetycznamama">www.facebook.com/dietetycznamama</a>
<o:p></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
Wszystkie te z Was,
które są jeszcze <b>Ciężarówkami </b>zapraszam
<b>do czytania wcześniejszych postów</b>
(zaczynając od <b>lipca</b>). Znajdziecie
tam mnóstwo porad dotyczących żywienia w czasie ciąży oraz przepisy na smaczne,
zdrowe i wartościowe potrawy. Zachęcam…. <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><o:p></o:p></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/03104560602310157879noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4370962682836382467.post-66007662253010396082014-04-28T02:36:00.001-07:002014-04-28T02:41:35.214-07:00Wilczy głódCześć Mamuśki Karmiące ;)<br />
<br />
Dzisiejszy post jest skierowany do Was. Do jego napisania skłoniła mnie jedna z podopiecznych (pozdrawiam Cię Haniu;)), z którą miałam przyjemność pracować prowadząc zajęcia z Aktywności w ciąży.<br />
<br />
Temat na dziś-<b style="background-color: white;"><span style="color: orange;"> WILCZY GŁÓD U MAM KARMIĄCYCH PIERSIĄ.</span></b><br />
<br />
O co właściwie chodzi? Wilczy głód, w tym przypadku, powinnyśmy rozumieć dwojako. Po pierwsze jako <i>okresowe napady silnego głodu</i>, po drugie, jako <i>rodzaj głodu, który mimo spożywanego jedzenia- TRUDNO ZASPOKOIĆ. </i><br />
<i><br /></i>
<i><br /></i>
<br />
<u><b><span style="color: orange;">Skąd to się bierze?</span></b></u><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
<ul><a href="http://3.bp.blogspot.com/-0NQFMtIufKI/U14hH5AGTCI/AAAAAAAAAyY/WR-3jjjyZwQ/s1600/4342e706eb6440656bbabd1451db16d7.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-0NQFMtIufKI/U14hH5AGTCI/AAAAAAAAAyY/WR-3jjjyZwQ/s1600/4342e706eb6440656bbabd1451db16d7.jpg" height="180" width="320" /></a>
<li>organizm kobiety potrzebuje około 800 kcal na "wyprodukowanie" mleka dla naszego Maluszka (to tak, jakbyś codziennie chodziła na 2-3 godziny zajęć fitness lub biegała bez przerwy przez około półtorej godziny), do tego jeszcze, nie zapominajmy, że codziennie potrzebujemy też całkiem sporo energii (kcal) na opiekę nad Dzieckiem- spacerek, ziuzianie, karmienie, zabawy na podłodze, itd... Zatem<b> <span style="color: orange;">głód wynika z za małej ilości dostarczonych kcal!</span></b></li>
<li><b><span style="color: orange;">spożywanie węglowodanów prostych zamiast złożonych</span> </b> (białe pieczywo, białe makarony, biały ryż, kasza drobnoziarniste typu manna, kuskus, słodycze, ciasta i ciasteczka)- wywołuje w organizmie szybki wyrzut insuliny (czyli teoretycznie do mózgu szybko trafia impuls, że zjedliśmy), ale niestety równie szybko stajemy się głodni...</li>
<li><b><span style="color: orange;">próby odchudzania się w czasie karmienia piersią (nie wiedząc jak to zrobić rozsądnie)...</span> </b>Panienki, kiedy pisałam o powrocie do formy sprzed ciąży, nie miałam na myśli katorżniczych diet, w których będziemy jeść tylko ryby i sałatę, a wszystko to zapijemy wodą. <u>Praca nad sylwetką podczas karmienia piersią polega na jedzeniu zdrowo</u>! Wykluczaniu z diety produktów, które nie są potrzebne ani nam, ani naszemu Maleństwu.</li>
</ul>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b><u><span style="color: orange;">Jak sobie z tym radzić?</span></u></b></div>
<div>
<ol>
<li>Jeżeli dotyczy nas problem wilczego głodu powinnyśmy w pierwszej kolejności <b>zastanowić się nad tym co jemy i w jakich ilościach... </b></li>
<li>Jedz <b>regularnie</b>! (co 2- 3 godziny, 5- 6 posiłków dziennie)</li>
<li><b>Nie unikaj śniadań!</b></li>
<li><b>Drugie śniadania jedz podobne do pierwszego</b>, tzn. nie sam owoc lub jogurt, a <b>kanapkę z sałatą i twarogiem i do tego owoc i jogurt (WĘGLOWODANY!!!)</b></li>
<li><b>Zamień produkty z białej mąki na te z mąki pełnoziarnistej</b> (np. razowe pieczywo, ciemne makarony, brązowy ryż, kaszę gryczaną, pęczak czy też jaglaną).</li>
<li><b>Zwiększ ilość węglowodanów w swojej diecie! </b><br />(np. jeżeli do tej pory jadłaś na śniadanie 2 kromki razowego pieczywa i po 40 minutach czułaś, jakbyś w ogóle nie jadła śniadania, zjedz 3 kromki).</li>
<li><b>Staraj się do każdego posiłku spożywać produkty białkowe</b>, np. jogurt, kefir, ser, twaróg, mleko, jajko, mięso, rybę (<i><u>białko pozwala utrzymać na dłużej uczucie sytości</u></i>).</li>
<li><b>Jedz dużo warzyw i owoców</b>- nie tylko mają mnóstwo witamin i składników mineralny, ale i <i>większość z nich można jeść "bezkarnie", co pozwala w prosty sposób wypełnić brzuszek ;)</i></li>
<li>Jeżeli masz ochotę na słodkie, to zrób sobie ciasteczka owsiane (są dużo zdrowsze od innych i do tego będziesz dłużej najedzona)- przepis na ciasteczka owsiane już wkrótce ;)<br /><br /><br /></li>
</ol>
<div>
<u><b><span style="color: orange;">Przykładowy jadłospis dla "wilczych" Mam ;) :</span></b></u><br />
<b>śniadanie</b>- omlet owsiany (przepis znajdziecie w lipcowych lub sierpniowych postach pod hasłem śniadanie;)) do tego albo wersja słodka, tj. opakowanie borówek i całość polana jogurtem naturalnym lub wersja wytrawna- 3 plastry samodzielnie upieczonej wędliny, trochę twarogu i dużo pomidorków koktajlowych i ogórków małosolnych</div>
</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>2 śniadanie</b>- 2 lub 3 kromki razowego pieczywa z masłem, do tego sałata (dużo), twarożek z rzodkiewką i szczypiorkiem</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>obiad</b>- pieczona rybka, kasza gryczana (półtorej szklanki), brokuły (ilość dowolna, przynajmniej 1/2 talerza;)) posypane płatkami migdałów</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>podwieczorek</b>- koktajl mleczno- bananowy (z łyżką otrębów), 3 ciasteczka owsiane</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>kolacja</b>- buraczki krojone w plastry posypane serem feta i prażonymi pestkami dyni, 2 kromki razowego pieczywa z serkiem do smarowania i świeżym ogórkiem</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Mam nadzieję, że już nie będziecie chodzić głodne ;) a zaufajcie mi- waga i tak będzie spadać... </div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Powodzenia!</div>
<div>
Pozdrawiam serdecznie,</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Dietetyczna Mama ;)</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
P.S.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zapraszam serdecznie do odwiedzania mojej strony: <a href="http://www.facebook.com/dietetycznamama">www.facebook.com/dietetycznamama</a>
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wszystkie te z Was,
które są jeszcze <b>Ciężarówkami </b>zapraszam
<b>do czytania wcześniejszych postów</b>
(zaczynając od <b>lipca</b>). Znajdziecie
tam mnóstwo porad dotyczących żywienia w czasie ciąży oraz przepisy na smaczne,
zdrowe i wartościowe potrawy. Zachęcam…. <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><i>(zdjęcie- źródło ogólnodostępne w internecie:<br />-</i></o:p><i>http://kobieta.onet.pl/zdrowie/porady-ekspertow/dziki-apetyt-na-slodycze-jak-nad-nim-zapanowac/kegj1)</i></div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/03104560602310157879noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4370962682836382467.post-37654007418457229102014-04-24T00:37:00.002-07:002014-04-24T00:37:22.335-07:00JAGLANKA- genialna na drugie śniadanieHej Królewny!<br />
<br />
Nie wiesz co zjeść na pierwsze lub drugie śniadanie? <b>Znudziło Ci się już ciemne pieczywo jedzone na zmianę z płatkami owsianymi? Mimo wszystko nadal chcesz, żeby Twój posiłek był zdrowy i dostarczał jak najwięcej cennych składników Tobie i Twojemu Maluchowi?</b><br />
<br />
Sięgnij po <b>KASZĘ JAGLANĄ!!!</b><br />
<br />
<br />
Zajęło mi to całkiem sporo czasu, zanim przekonałam się do tego, <b>że nie ma na świecie nic pyszniejszego od JAGLANKI!</b> <span style="color: #a64d79;"><b>Jest genialna, szczególnie, jeżeli jesteśmy łasuchami! :D W takim wypadku, moja wersja na pewno Wam się spodoba! ;)</b></span><br />
<br />
<b><u><br /></u></b>
<b><u>Potrzebujemy:</u></b><br />- <b>kaszę jaglaną</b> (uważana jest za <b>KRÓLOWĄ KASZ</b> ze względu na<u><i> niesamowitą zawartość witamin i składników mineralnych</i></u>) - filiżankę nieugotowanej <gotujemy zgodnie z przepisem na opakowaniu, pamiętając o tym, że przed gotowaniem koniecznie trzeba ją wypłukać, aby pozbyć się gorzkiego posmaku)<br />- 1/2 szklanki świeżego <b>mleka </b>(nie UHT, tylko takiego z lodówki)<br />- szklankę <b>wody</b><br />
<br />
Do garnuszka wlewamy wodę i czekamy aż się zagotuje, następnie wrzucamy opłukaną kaszę i dolewamy mleka. Gotujemy koło 20 minut.<br />
<br />
<br />
<u>Do naszej ugotowanej <b>JAGLANECZKI </b>dodajemy (po ugotowaniu):</u><br />- solidną łyżkę <b>miodu </b>(najlepiej spadziowego, ponieważ ma najwięcej cennych składników odżywczych),<br />- łyżeczkę <b>siemienia lnianego</b>,<br />- łyżeczkę <b>wiórek kokosowych</b>,<br />- 6 posiekanych<b> orzechów włoskich</b>,<br />- 3 posiekane<b> suszone morele</b>,<br />
- 5 posiekanych <b>migdałów</b>.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-FRTQJQY2P6I/U1i-OmdLaFI/AAAAAAAAAyA/yIXLPw25J28/s1600/IMG_6909.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-FRTQJQY2P6I/U1i-OmdLaFI/AAAAAAAAAyA/yIXLPw25J28/s1600/IMG_6909.JPG" height="400" width="266" /></a></div>
<b><br /></b>
<b>Mieszamy wszystko razem i ... zaczynamy rozumieć jak SMAKUJE NIEBO! ;) </b><br />
<br />
Zaufajcie mi-<b> można się zakochać! ;)</b><br />
<br />
Życzę smacznego!<br />
<br />
<br />
<br />
Pozdrawiam serdecznie,<br />
<br />
Dietetyczna Mama ;)<br />
<br />
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
P.S.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zapraszam serdecznie do odwiedzania mojej strony: <a href="http://www.facebook.com/dietetycznamama">www.facebook.com/dietetycznamama</a>
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wszystkie te z Was,
które są jeszcze <b>Ciężarówkami </b>zapraszam
<b>do czytania wcześniejszych postów</b>
(zaczynając od <b>lipca</b>). Znajdziecie
tam mnóstwo porad dotyczących żywienia w czasie ciąży oraz przepisy na smaczne,
zdrowe i wartościowe potrawy. Zachęcam…. <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/03104560602310157879noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4370962682836382467.post-70350589675978463102014-04-22T00:13:00.001-07:002014-04-22T00:13:10.470-07:00Poświąteczny detoks? Oto moja propozycja! :)<div class="MsoNormal">
Cześć Dziewczyny,<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Witam Was poświątecznie! ;) Czy Wasze brzuszki są
przepełnione i na samą myśl o sałatce jarzynowej, białej kiełbasce czy też
kawałku sernika robi się Wam niedobrze? Coś
o tym wiem… ;)<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Co ja robię po takim kilkudniowym obżarstwie? <b><span style="color: #00b0f0;">Detoks</span></b>!
;) <b><span style="color: #00b0f0;">Trzy dni
diety oczyszczającej,</span></b> aby ilość pokarmu w moich jelitach wróciła do
normy… <b>Dlaczego akurat trzy dni? Bo
dzięki temu nie spowolnię sobie metabolizmu, co stałoby się podczas dłuższego
oczyszczania.<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><br /></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Szybka dieta
oczyszczająca musi być jednak przemyślana, ponieważ cały czas karmię piersią<span style="color: #00b0f0;">. Taka dieta, u „laktacyjnych Mam” nie może opierać się
jedynie na wodzie i warzywach</span></b>, ponieważ przypominam, że wraz z
mlekiem dostarczamy Maluchowi wszystkiego, co dla niego niezbędne do
prawidłowego rozwoju.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Co zatem jeść w czasie oczyszczania organizmu? <b><span style="color: #00b0f0;">Mnóstwo
produktów bogatych w błonnik, a do tego<u> duuuuuużo pić! </u></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #00b0f0;"><u><br /></u></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><a href="http://2.bp.blogspot.com/-mtTA2xCLOR0/U1YWcGbOKYI/AAAAAAAAAxw/JMu4rHZkxz8/s1600/4469_max.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-mtTA2xCLOR0/U1YWcGbOKYI/AAAAAAAAAxw/JMu4rHZkxz8/s1600/4469_max.jpg" height="213" width="320" /></a></b></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><u>Oto moje trzy dni
oczyszczania:<o:p></o:p></u></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Dzień 1</b><br />
<u>śniadanie</u>- 2 łyżki płatków owsianych, szklanka mleka, łyżka siemienia
lnianego, łyżka jagód goi<br />
<u>2 śniadanie</u>- 2 jabłka pieczone<br />
<u>obiad</u>- brokuły gotowane, kawałek piersi z kurczaka w ziołach<br />
<u>podwieczorek</u>- koktajl (kefir, suszone śliwki, pół banana)<br />
<u>kolacja</u>- sałatka grecka<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Dzień 2</b><br />
<u>śniadanie</u>- 2 łyżki otrębów, jogurt naturalny<br />
<u>2 śniadanie</u>- sok wielowarzywny, 8 orzechów włoskich<br />
<u>obiad</u>- ryba pieczona z czosnkiem, sałaty z pomidorem i ogórkiem
małosolnym<br />
<u>podwieczorek</u>- jabłko<br />
<u>kolacja</u>- kapuśniaczek<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Dzień 3</b><br />
<u>śniadanie</u>- sałatka owocowa (grejpfrut, kiwi, 2 śliwki, łyżka otrębów,
jogurt naturalny)<br />
<u>2 śniadanie</u>- jabłko<br />
<u>obiad</u>- kapuśniaczek z poprzedniego dnia<br />
<u>podwieczorek</u>- koktajl malinowy (mleko- szklanka, łyżeczka miodu, maliny,
łyżka otrębów)<br />
<u>kolacja</u>- ½ kostki chudego twarogu z łyżka oleju lnianego, pomidor<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #00b0f0;">Po trzech dniach wracamy do racjonalnego odżywiania i nie
martwimy się już nadmiarami uzbieranymi w czasie ŚWIĄT;)<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #00b0f0;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Pozdrawiam Was gorąco i życzę wytrwałości;)<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Dietetyczna Mama ;)<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<o:p> </o:p> </div>
<div class="MsoNormal">
P.S.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zapraszam serdecznie do odwiedzania mojej strony: <a href="http://www.facebook.com/dietetycznamama">www.facebook.com/dietetycznamama</a>
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wszystkie te z Was,
które są jeszcze <b>Ciężarówkami </b>zapraszam
<b>do czytania wcześniejszych postów</b>
(zaczynając od <b>lipca</b>). Znajdziecie
tam mnóstwo porad dotyczących żywienia w czasie ciąży oraz przepisy na smaczne,
zdrowe i wartościowe potrawy. Zachęcam…. <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<i><span style="font-family: "Calibri","sans-serif"; font-size: 11.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-bidi-theme-font: minor-bidi; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: EN-US; mso-fareast-theme-font: minor-latin; mso-hansi-theme-font: minor-latin;">(zdjęcie-
źródło ogólnodostępne w internecie:<br />-</span></i><span style="font-family: Calibri, sans-serif;"><span style="font-size: 14.44444465637207px; line-height: 16.866666793823242px;"><i>http://ek.pl/artykul/1362/noworoczny-detoks/)</i></span></span>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/03104560602310157879noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4370962682836382467.post-25578915839377213992014-04-10T00:36:00.001-07:002014-04-10T00:36:18.336-07:00Gubienie kilogramów po ciąży? Jak zacząć?- Najlepiej od początku!<div class="MsoNormal">
Hej Królewny!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Część z Was nadal walczy z dodatkowymi kilogramami po ciąży…
Dlatego też postanowiłam trochę podpowiedzieć Wam, co zrobić, żeby wrócić do
formy…<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Zaczniemy od początku, mianowicie:<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Najważniejsza jest <b><span style="color: #7030a0;">MOTYWACJA I CEL!<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<b><u>Motywacja</u></b>-
bo musisz wiedzieć po co to robisz… wbrew pozorom dużo <b>lepszą motywacją jest wesele kumpeli i sexy kiecka w którą musimy się
wbić, niż po prostu „chcę schudnąć”…</b> Bo „chcę schudnąć” nie daje nam
konkretnego dead line’u, czyli terminu do którego musimy się wyrobić, w związku z czym czy schudnę za miesiąc, czy
za półtora nie ma większego znaczenia. Jednak ślubu kumpeli nie przesuniemy o 2
tygodnie… ;)<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Dlatego też<b> dużo
lepiej, żebyś miała konkretną motywację, a nie ogólnie rzucone hasło…</b><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<b><u>Cel</u></b>, który
sobie wyznaczymy <b>nie może być zbyt
odległy</b> (np. do wakacji chcę zrzucić X kg), bo bardzo <u>często nie
wystarcza nam motywacji na tak długo</u>. <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Cel <b>nie może też być
przesadzony i obarczony dużymi liczbami </b>(np. chcę schudnąć 15 kg w ciągu X
czasu), bo jeżeli nam się nie uda, <u>będziemy miały poczucie porażki, a to
zawsze działa demotywująco</u>.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<b><u><span style="color: #7030a0;">Jaki zatem powinien być nasz cel?<o:p></o:p></span></u></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>- osiągalny!<br />
- mały!<br />
- nie odległy czasowo (do 1 miesiąca)!<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><i><br />
</i></b><i>Czyli np. w maju chcę schudnąć 4
kg (jest osiągalny, liczba kilogramów racjonalna- nie za duża, a wynikami
możemy cieszyć się już po upływie miesiąca).<o:p></o:p></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i>W następnym miesiącu
znowu możesz sobie wybrać cel, np. w czerwcu chcę zrzucić kolejne 3 kg (znowu
cel jest osiągalny, racjonalny i przede
wszystkim nie towarzyszy nam ciągłe poczucie „niewoli” spowodowane odległym
terminem „rozliczeniowym”).<o:p></o:p></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><br /></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i><br /></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-53iAdtiQzQA/U0ZJ3fitRaI/AAAAAAAAAxg/bn0JUUgysB8/s1600/motywacja-sukces.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-53iAdtiQzQA/U0ZJ3fitRaI/AAAAAAAAAxg/bn0JUUgysB8/s1600/motywacja-sukces.jpg" height="245" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<i><br /></i></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<i><br /></i></div>
<div class="MsoNormal">
Zapytacie- <u>dlaczego w takim razie nie ustalić sobie, że w
ciągu dwóch miesięcy chcemy zrzucić 7 kg?</u> <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Po pierwsze dlatego, że <b>każdy
SUKCES jest dla nas swego rodzaju nagrodą, a co za tym idzie czujemy się spełnieni i bardziej wartościowi. Dlatego też
z dużą większą dozą pozytywnej energii przystąpimy do osiągnięcia kolejnego
celu, </b>czyli zrzucenia kolejnych 3 kg. Poza tym łatwiej wytrzymać w
postanowieniu mając przed sobą perspektywę np. jeszcze 8 dni do konfrontacji
wyniku z wyznaczonym celem, niż 38… <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b>A co jeżeli nie
osiągniemy wybranego celu?</b> <b><span style="color: #7030a0;">Nic… Wiemy już, że kolejny cel przez nas postawiony musi
być trochę łatwiejszy, bo widocznie, ten który ustaliłyśmy wcześniej nas
przerósł</span></b><span style="color: #7030a0;"> </span>(nie mając przy tym poczucia
straty ponad 60 dni, tylko 30…).<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wiem, że na pewno dla części z Was to w sumie i tak wychodzi
na to samo, jednak nasz mózg odbiera to inaczej. Lubi być nagradzany, spełniony
i czerpie mega satysfakcję z wykonanego zadania, łamie się natomiast przy porażkach,
a przede wszystkim przy tych, na które przeznaczył dużo czasu…<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Jak to się mówi- <b><u><span style="color: #7030a0;">MAŁYMI KROMAKI DO CELU!</span></u></b><span style="color: #7030a0;"> </span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<b><u><span style="color: #7030a0;"><br /></span></u></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>DĄŻĄC DO CZEGOŚ STOPNIOWO
MAMY WIĘKSZE SZANSE PRZECIĄGNĄĆ TO W CZASIE I NIE PODDAĆ SIĘ ZA SZYBKO (W
PRZECIWIEŃSTWIE DO CELÓW DŁUGOTERMINOWYCH)!<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
CEGIEŁKA DO CEGIEŁKI…
i znowu będziemy super „chudziaki”! :D ;)<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Głowa do góry, długopis w dłoń, kawałek kartki na stół i
piszemy nasz cel na najbliższy miesiąc! ;)<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Trzymam za Was kciuki!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Pozdrawiam serdecznie,<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Dietetyczna Mama ;)<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
P.S.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zapraszam serdecznie do odwiedzania mojej strony: <a href="http://www.facebook.com/dietetycznamama">www.facebook.com/dietetycznamama</a>
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wszystkie te z Was,
które są jeszcze <b>Ciężarówkami </b>zapraszam
<b>do czytania wcześniejszych postów</b>
(zaczynając od <b>lipca</b>). Znajdziecie
tam mnóstwo porad dotyczących żywienia w czasie ciąży oraz przepisy na smaczne,
zdrowe i wartościowe potrawy. Zachęcam…. <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><i><br /></i></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><i>(zdjęcie- źródło ogólnodostępne w internecie:<br />-http://www.projektsukces.pl/motywacja.html)</i></o:p></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/03104560602310157879noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4370962682836382467.post-24405405381655908942014-04-07T04:17:00.003-07:002014-04-07T04:17:49.452-07:00Obiadowe szaleństwo!<div class="MsoNormal">
Hej Kochane!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Dzisiaj kulinarnie… ;) Powiem więcej- obiadowo! :D <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Chciałabym zaproponować Wam <b><u>MAKARON ZE SZPINAKIEM, ŁOSOSIEM I FETĄ</u></b>… Jest naprawdę
meeega!!!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Czas przygotowania dania- chwila moment! ;)<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><u>Potrzebujemy</u></b>:</div>
<div class="MsoNormal">
<br />
- <b><span style="color: #ff0066;">makaron
pełnoziarnisty</span></b> (ja wybrałam wstążki- <i>szklanka</i>)- <b>bogate źródło
błonnika, witamin z grupy B oraz energii,<br /><br />
</b>- <b><span style="color: #ff0066;">piękny
kawałek łososia</span></b><span style="color: #ff0066;"> </span>(<i>wielości dłoni</i>) – <b>bardzo dobrej jakości białko o tłuszcze z rodziny omega-3,</b><br />
- <b><span style="color: #ff0066;">szpinak</span></b><span style="color: #ff0066;"> </span>(<i>2 szklanki
świeżego, tzw. „babe”)-</i> <b>źródło
żelaza i innych cennych mikro i makroelementów,<br /><br />
- <span style="color: #ff0066;">czosnek </span></b>(<i>ząbek</i>)–<b> nasz naturalny lek <br /><br />
</b>- <b><span style="color: #ff0066;">feta</span></b><span style="color: #ff0066;"> </span>(<i>plaster
2cm x 4cm</i>)- <b>białko i wapń</b><br />
- <i>łyżka</i> <b><span style="color: #ff0066;">oliwy z oliwek </span>– dostarczy nam
niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych</b><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-54qSqFQmk-E/U0KJO6aVUCI/AAAAAAAAAxQ/u8YLzUKOcX0/s1600/IMG_6907.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-54qSqFQmk-E/U0KJO6aVUCI/AAAAAAAAAxQ/u8YLzUKOcX0/s1600/IMG_6907.JPG" height="320" width="212" /></a><b><u>Jak to zrobić:</u></b><br />
- gotujemy osobno makaron zgodnie z instrukcją na opakowaniu,<br />
- na patelni rozlewamy oliwę, wyciskamy czosnek, przez 2 minutki podsmażamy
naszego łososia,<br />
- następnie wrzucamy do niego i dusimy nasze liście szpinaku,<br />
- kiedy szpinak już będzie gotowy (liście znacznie zmniejszą swoją objętość)
dodajemy trochę pieprzu i kruszymy fetę.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
GOTOWE! Zdrowy i przesmaczny obiad! <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;"><br /></span></div>
<div class="MsoNormal">
Smaczności!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Pozdrawiam serdecznie,</div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Dietetyczna Mama ;)<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
P.S.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zapraszam serdecznie do odwiedzania mojej strony: <a href="http://www.facebook.com/dietetycznamama">www.facebook.com/dietetycznamama</a>
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wszystkie te z Was,
które są jeszcze <b>Ciężarówkami </b>zapraszam
<b>do czytania wcześniejszych postów</b>
(zaczynając od <b>lipca</b>). Znajdziecie
tam mnóstwo porad dotyczących żywienia w czasie ciąży oraz przepisy na smaczne,
zdrowe i wartościowe potrawy. Zachęcam…. <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/03104560602310157879noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4370962682836382467.post-66080404396462763302014-03-31T02:54:00.003-07:002014-03-31T02:54:52.003-07:00Dopajać czy nie dopajać? O to jest pytanie...Cześć Kochane!<br />
<br />
Ostatnio był spory post o mnie, dzisiaj wracamy do naszych Pociech... ;)<br />
<br />
Pogoda z dnia na dzień coraz bardziej nas rozpieszcza! Słońce świeci od świtu, aż po sam wieczór. Chmur na niebo- brak! Cudownie!<b> Z każdym dniem robi się też coraz cieplej... :) A co za tym idzie- uaktywniają się wszystkie Mamy, Babcie, Ciotki mówiąc ciągle<i>:<span style="background-color: #f4cccc;"> "Skarbie, wiem, że Lalusia jest chowana na Twojej piersi, ale czy Ty nie powinnaś zacząć jej dopajać, skoro robi się coraz cieplej?". </span></i></b><br />
<br />
<br />
No i zgłupiałam... Na studiach uczyli mnie, że <b>do ukończenia przez Malucha 6. miesiąca życia jest pierś, pierś, pierś i tylko pierś, bez konieczności dodatkowego dopajania... Ale skoro wszystkie Kobitki w moim domu mi o tym mówią, to może powinnam zacząć...?</b><br />
<br />
<br />
<br />
Dlatego też postanowiłam trochę poszperać i zasięgnąć opinii pediatry.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-El747QwZUeo/Uzk6_3L92KI/AAAAAAAAAxE/ph8Bw58VJSk/s1600/IMG_6871.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-El747QwZUeo/Uzk6_3L92KI/AAAAAAAAAxE/ph8Bw58VJSk/s1600/IMG_6871.jpg" height="320" width="305" /></a></div>
<br />
<u>Co się okazało?</u><br />
<b>Nie ma potrzeby dodatkowego uzupełniania płynów u naszego Szkraba <i>(w normalnych warunkach, czyli kiedy dziecko nie wymiotuje, nie ma rozwolnienia lub innych nieprzyjemności). </i></b><br />
<b>Mleko Matki w pierwszej fazie, kolokwialnie rzecz ujmując, ma pełnić funkcję "napoju do obiadu", a dopiero w drugiej fazie- funkcję posiłku. </b><br />
<br />
<br />
Poza tym- <span style="background-color: #f4cccc;">Maluch, kiedy jest spragniony, na pewno da Ci o tym znać!</span> <b>Dlatego bardzo ważne, abyś w okresie, kiedy robi się cieplej nie trzymała się przedwojennej zasady, mówiącej o tym, że dziecko je co 3 godziny (przypominam, że najnowsze wytyczne mówią o tzw. "karmieniu na żądanie"), tylko <span style="background-color: #f4cccc;">przystawiała Malucha do piersi trochę częściej niż zwykle, właśnie po to, aby mógł się "napić". :)</span></b><br />
<br />
<br />
Pediatrzy mówią również, że <b>ciało kobiety karmiącej przystosowuje się do panujących warunków atmosferycznych i kiedy jest cieplej wytwarza więcej mleka</b> (jest ono również trochę bardziej rzadkie), <b>natomiast w okresach zimowych tworzy pokarm bardziej treściwy</b>.<br />
<br />
<br />
<br />
<b><span style="color: #e06666;">Do tego, kiedy będziemy duuuużo piły- naszego pokarmu też powinno być więcej (-rada na upalne letnie dni). </span></b><br />
<br />
<br />
<br />
<span style="background-color: #cfe2f3;">Królewny, nie chciałabym, żebyśmy miliły dopajanie z podawaniem Malcowi np. herbatki koperkowej na bolący brzuszek... :)</span><br />
<br />
<br />
<b><u><span style="color: #e06666;"><br /></span></u></b>
<b><u><span style="color: #e06666;">Reasumując- jeżeli karmimy piersią, nie ma potrzeby dodatkowego dopajania :)</span></u></b><br />
<b><u><span style="color: #e06666;"><br /></span></u></b>
<b><u><span style="color: #e06666;"><br /></span></u></b>
<br />
Pozdrawiam serdecznie,<br />
<br />Dietetyczna Mama ;)<br />
<br />
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
P.S.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zapraszam serdecznie do odwiedzania mojej strony: <a href="http://www.facebook.com/dietetycznamama">www.facebook.com/dietetycznamama</a>
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wszystkie te z Was,
które są jeszcze <b>Ciężarówkami </b>zapraszam
<b>do czytania wcześniejszych postów</b>
(zaczynając od <b>lipca</b>). Znajdziecie
tam mnóstwo porad dotyczących żywienia w czasie ciąży oraz przepisy na smaczne,
zdrowe i wartościowe potrawy. Zachęcam…. <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/03104560602310157879noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4370962682836382467.post-5205437321039918232014-03-28T05:39:00.002-07:002014-03-28T05:39:30.502-07:00Ostatnia spowiedź z podsumowaniem ;)Witajcie Ślicznoty:)<br /><br />
Ponieważ osiągnęłam już wagę i sylwetkę do której dążyłam po ciąży, <b>przyszedł czas na podsumowanie.</b><br />
<br />
Nie zmienia to jednak faktu, że <b><span style="color: #3d85c6;">rozumiem, że część z Was nadal walczy o powrót do formy, dlatego też co tydzień będę wrzucała posty w których będę Wam dalej podpowiadać co robić, aby osiągnąć wymarzoną sylwetkę! :) </span></b><br />
<br />
<br />
Na prośbę jednej z czytelniczek (Karino- pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości w przygotowywaniu się do ciąży oraz najlepszego na nowej drodze życia;)) <b>napiszę trochę o tym, jak wyglądało moje ciało przed ciąża, jak ciąża je zmieniła i jak to wygląda teraz, po 4,5 miesiącach od porodu.</b><br />
<b><br /></b>
<br />
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-IUafaIsCE4I/UzVSRUaMYPI/AAAAAAAAAwc/9o11XPUoJRc/s1600/ja11.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-IUafaIsCE4I/UzVSRUaMYPI/AAAAAAAAAwc/9o11XPUoJRc/s1600/ja11.jpg" height="137" width="320" /></a><b style="background-color: #cfe2f3;">JAK TO WYGLĄDAŁO PRZED CIĄŻĄ:</b>Ponieważ jestem zarówno instruktorem fitness, jak i dietetykiem wiem, co robić aby ciało wyglądało zdrowo (tzw. nie za pulchniutko, ale też nie za wiotko i eterycznie- po prostu szczupło z zarysowanymi delikatnie mięśniami).<br />Przed zajściem w ciążę miałam 14 godzin w tygodniu zajęć fitness oraz 2 razy w tygodniu starałam się zaglądać na siłownie, żeby potrenować trochę z ciężarami.<br />
<b>Miałam cudownie płaski brzuch (za którym troszkę tęsknię;)) i niestety całkiem mocne nogi (co wynikało z dużej ilości zajęć typu ABT).</b><br />
<b>Moja dieta była zbilansowana i dostosowana do godzin treningów. Miałam jeden dzień w tygodniu w którym jadłam wszystko, na co miałam ochotę</b> (jak się pewnie domyślacie był to mój ulubiony dzień:D).<br />
<br />
Przy <u>wzroście 172 cm ważyłam 65 kg i nosiłam rozmiar 36 (w większości sieciówek)</u>.<br />
<br />
<br />
<br />
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-xFH2JCbBB8I/UzVSdNRq85I/AAAAAAAAAwk/q1n3YiYWPsM/s1600/my2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-xFH2JCbBB8I/UzVSdNRq85I/AAAAAAAAAwk/q1n3YiYWPsM/s1600/my2.jpg" height="320" width="240" /></a><b style="background-color: #cfe2f3;">W CZASIE CIĄŻY:</b><br />
Podczas całej ciąży<b><span style="color: #3d85c6;"> przytyłam 15 kg</span></b>. <b>Najwięcej w drugim trymestrze</b>, niewiele w pierwszym i trzecim. Pierwszy trymestr obfitował w mdłości, choć szczęśliwie obyło się bez wymiotów... :) Miałam problem z jedzeniem, szczególnie rano, jednak wiedziałam, że muszę, dlatego starałam się zjeść chociaż trochę.<br />
<b><span style="color: #3d85c6;">Od drugiego trymestru, kiedy jedzenie nie wywoływało już u mnie niechęci, zaczęłam układać dla siebie dietę, która była bogata we wszystko to, czego potrzebuje organizm ciężarnej Mamy oraz rozwijający się w niej Maluszek. </span>W trzecim trymestrze zrezygnowałam zupełnie ze słodyczy.</b><br />Niunia urodziła się z masą 3370 gramów, także była średniaczkiem.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-78qLl81JkWY/UzVtXpDtPPI/AAAAAAAAAw0/Nel-ND1OKR0/s1600/my33.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-78qLl81JkWY/UzVtXpDtPPI/AAAAAAAAAw0/Nel-ND1OKR0/s1600/my33.jpg" height="320" width="158" /></a><b style="background-color: #cfe2f3;">PO CIĄŻY:</b><br />Cóż, drogie Przyszłe Mamusie, nie będę Wam wmawiać, że ciało po ciąży wygląda tak samo... Ale po kolei...<br />
<b>Już dwa tygodnie po porodzie waga pokazywała -12 kg. Znaczy do osiągnięcia masy ciała sprzed ciąży pozostały jeszcze 3! :D </b>Było nieźle... <b>Przez odpowiednią dietę oraz całkiem sporą ilość ruchu (codziennie spacery, zajęcia fitness) całkiem sprawnie udało mi się zgubić te 3 kilogramy oraz jeszcze kolejne 3! </b>:D Także<u> po niewiele ponad czterech miesiącach po porodzie ważę 62 kilogramy.</u><br />
<br />
<br />
<br />
<b style="background-color: #cfe2f3;">Jak zmieniły się proporcje mojego ciała</b><br />Cóż... Córunia była łaskawa zostawić mi po sobie ślad na całe życie- mianowicie rozstępy w dolnej części brzucha. Smarowałam się kremami, które miały zapobiegać rozstępom od kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży (czyli od 6 tygodnia), mimo to "pękłam". Faktem jest, że dopiero w ostatnim miesiącu, ale zawsze. Trudno mi powiedzieć, czy kremy pomagają. Może nie, bo w końcu mnie nie uchroniły, choć z drugiej strony, może gdyby nie one, to miałam bym dużo większy problem...? Trudno mi powiedzieć.<br />Co jeszcze- mam większe piersi :D (tak, tak, nadal karmię piersią i mam w planach pociągnąć tę "zabawę" do roku;)).<br />Nogi są już mniej umięśnione (dzięki Bogu;)), w związku z czym wyglądają na szczuplejsze. Ramiona- nadal szczupłe z zarysowanymi delikatnie mięśniami.<br />
Nad brzuszkiem cały czas pracuję. Jestem już blisko tego, do czego dążę, choć nie ukrywam, że jest to najtrudniejszy element ciała do wyrzeźbienia po ciąży (przynajmniej w moim przypadku), ale radzę sobie ;) Organizm potrzebuje trochę czasu. W końcu przez kilka miesięcy skóra na naszym brzuszku była non stop rozciągana. Ale- do lata będzie pięknie... ;)<br />
<br />
<br />
<b style="background-color: #cfe2f3;">CIUCHY</b><br />W ciuchy sprzed ciąży zaczęłam wchodzić<b><span style="color: #3d85c6;"> po 2 tygodniach (w te trochę większe;)), a we wszystkie, tak na pełnym luzie, po 2 miesiącach</span></b> (cudowne uczucie! czułam się jak po wielkich zakupach! :D).<br />
<b>Znowu noszę rozmiar 36, choć ze względu na większe piersi- góra zdarza mi się w rozmiarze 38</b> (ale nie mam z tym problemu :D ;) w końcu najważniejsze, że Mężowi się podoba;)).<br />
<br />
<br />
I to by było na tyle Królewny!<br />
Jak widzicie- można (powiem Wam szczerze, że chyba nigdy wcześniej nie czułam się tak dobrze w swoim ciele, jak teraz! :)).<br />
<br />
<br />
Pozdrawiam Was serdecznie i baaaaardzo mocno trzymam kciuki za Wasze powroty do formy!<br /><br />Dietetyczna Mama ;)<br />
<br />
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
P.S.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zapraszam serdecznie do odwiedzania mojej strony: <a href="http://www.facebook.com/dietetycznamama">www.facebook.com/dietetycznamama</a>
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wszystkie te z Was,
które są jeszcze <b>Ciężarówkami </b>zapraszam
<b>do czytania wcześniejszych postów</b>
(zaczynając od <b>lipca</b>). Znajdziecie
tam mnóstwo porad dotyczących żywienia w czasie ciąży oraz przepisy na smaczne,
zdrowe i wartościowe potrawy. Zachęcam…. <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><o:p></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/03104560602310157879noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4370962682836382467.post-89240976921251336232014-03-24T03:31:00.002-07:002014-03-31T03:02:15.599-07:00Co z tym GLUTENEM, czyli kiedy i jak go wprowadzać.Witam Ślicznoty!<br />
<br />
Lalusia rośnie jak na drożdżach, z dnia na dzień robi się coraz starsza, a co za tym idzie coraz bystrzejsza i ciekawa świata. <b>Upływający tak szybko czas mobilizuje mnie do przejścia do kolejnego etapu moich blogowych wypocin, mianowicie- odżywiania małych Bączków! :)</b><br />
<b><br /></b>
<br />
Początkowe <span style="background-color: #f4cccc;">wprowadzanie nowych pokarmów do diety naszego Maluszka uzależnione jest od rodzaju pokarmu, które dla niego wybraliśmy do tej pory, mianowicie, czy karmimy je mlekiem modyfikowanym, czy mlekiem z piersi.</span><br />
<br />
<br />
Kiedy nasz Szkrab karmiony jest<b><span style="color: #f1c232;"> mlekiem modyfikowanym, to od 5. miesiąca życia (czyli kiedy już skończy 4. miesiące) możemy zacząć wprowadzać do jego diety kaszki bezglutenowe (np. ryżowe) oraz pojedyncze owoce i warzywa</span></b> (o tym więcej w kolejnych postach).<br />
<br />
<br />
Jeżeli Twoje Słoneczko <b><span style="color: #6aa84f;">karmione jest wyłącznie mlekiem z Twojej piersi nie wymaga dodatkowego dokarmiania do ukończenia 6. miesiąca życia.</span></b><br />
<br />
<br />
W przypadku tzw. <b><span style="color: #f1c232;">karmienia mieszanego (karmienia i piersią i mlekiem modyfikowanym)- postępujemy jak w przypadku karmienia mlekiem modyfikowanym.</span></b><br />
<b><span style="color: #f1c232;"><br /></span></b>
<br />
<b><span style="color: #f1c232;"><br /></span></b>
Jednak głównym tematem dzisiejszego postu jest magiczny i wzbudzający obawy <b>GLUTEN</b>. Jest to <b>białko występujące w takich zbożach jak PSZENICA, ŻYTO I JĘCZMIEŃ. </b><i>Nie występuje w ryżu, kukurydzy (mące kukurydzianej) czy też kaszy gryczanej (mące gryczanej). </i>Jego nietolerancja jest objawem <b>CELIAKII</b>, w której najważniejsza dla dobrego samopoczucia i prawidłowego funkcjonowania organizmu jest <u>dieta pozbawiona glutenu, czyli wykluczająca pszenicę, żyto i jęczmień. </u><br />
<u><br /></u>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-ol4niSStQCk/UzAJd3b4IMI/AAAAAAAAAwE/3sdmqULlgcE/s1600/gluten.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-ol4niSStQCk/UzAJd3b4IMI/AAAAAAAAAwE/3sdmqULlgcE/s1600/gluten.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
<b>Kiedy zatem podawać gluten?</b><br />
Mówi się, że tzw. ekspozycję na gluten powinno się <u><b>zacząć</b></u> stosować NIE WCZEŚNIEJ NIŻ W 5. I NIE PÓŹNIEJ NIŻ W 6. MIESIĄCU ŻYCIA MALUCHA.<br />
<br />
<br />
<b>Dlaczego akurat wtedy?</b><br />
Ponieważ występuje wówczas w organizmie dziecka tzw. luka immunologiczna, co ma powodować lepszą tolerancję tego białka. Dlatego też eksponuje się układ pokarmowy Maleństwa właśnie w tym okresie, ponieważ zmniejsza to ryzyko wystąpienia nietolerancji.<br />
<br />
<br />
<b>Jak to zrobić?</b><br />
Po pierwsze- musimy kupić kaszkę glutenową (lub po prostu kaszkę manną- najlepiej z rolnictwa ekologicznego).<br />
Po drugie- możemy przygotować daną kaszkę NA WODZIE i podać łyżeczką naszemu Maleństwu lub też (taki jest mój plan) przygotować kaszkę na niewielkiej ilości wody (aby spęczniała) i dodać ją do mleka matki, po czym również podać tak przygotowaną kaszkę łyżeczką.<br />
<br />
<br />
<b>Po co dodawać ją do mleka matki (lub od razu przygotować na mleku modyfikowanym)?</b><br />
Żeby Maluch chciał ją zjeść. Kaszka jest prawie bez smaku, a mleko, którym Króliczek jest karmiony od dnia urodzenia jest czymś, co już dobrze i zna i przede wszystkim lubi! W ten sposób nasze Dzieciątko na pewno chętnie wciągnie przygotowaną przez nas kaszkę.<br /><i>*jeżeli Maluch jest karmiony mlekiem modyfikowanym, a my wprowadziłyśmy do jego diety już jakieś warzywko, możemy dodać do takiego stałego posiłku trochę kaszki</i><br />
<br />
<br />
<b>Jaką ilość kaszki podawać?</b><br />
Ekspozycję na gluten zaczyna się od 2-3 gramów (to mniej więcej pół łyżeczki do herbaty)- czyli niewielki ilości.<br />
<br />
<br />
<b>Jak często podawać taką kaszkę?</b><br />
Kiedy już zaczniemy i Maluch nie ma żadnych negatywnych reakcji wskazujących na brak tolerancji (wysypka, problem z wypróżnianiem, nieprawidłowo wyglądający stolec, wymioty) powinnyśmy dawać mu ją codziennie (w tak małych ilościach).<br />
<br />
<br />
<b>Jak długo trwa ekspozycja na gluten?</b><br />Od momentu kiedy wprowadzimy pierwszy raz- dwa miesiące. Jeżeli nasz Skarb nie będzie wykazywał żadnych negatywnych reakcji, po tym czasie możemy zacząć normalnie wprowadzać produkty glutenowe w większych ilościach.<br />
<br />
<br />
To tyle na temat wprowadzania produktów glutenowych :)<br />
<br />
W razie pytań wiecie gdzie mnie szukać;)<br />
<br />
Pozdrawiam serdecznie,<br />
Dietetyczna Mama ;)<br />
<br />
<br />
<div class="MsoNormal">
P.S.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zapraszam serdecznie do odwiedzania mojej strony: <a href="http://www.facebook.com/dietetycznamama">www.facebook.com/dietetycznamama</a>
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wszystkie te z Was,
które są jeszcze <b>Ciężarówkami </b>zapraszam
<b>do czytania wcześniejszych postów</b>
(zaczynając od <b>lipca</b>). Znajdziecie
tam mnóstwo porad dotyczących żywienia w czasie ciąży oraz przepisy na smaczne,
zdrowe i wartościowe potrawy. Zachęcam…. <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<i><span style="font-family: "Calibri","sans-serif"; font-size: 11.0pt; line-height: 115%; mso-ansi-language: PL; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-bidi-font-family: "Times New Roman"; mso-bidi-language: AR-SA; mso-bidi-theme-font: minor-bidi; mso-fareast-font-family: Calibri; mso-fareast-language: EN-US; mso-fareast-theme-font: minor-latin; mso-hansi-theme-font: minor-latin;">(zdjęcie-
źródło ogólnodostępne w internecie:<br />-</span></i><span style="font-family: Calibri, sans-serif;"><span style="font-size: 14.44444465637207px; line-height: 16.866666793823242px;"><i>http://www.liverdoctor.com/gluten-can-be-a-culprit-in-some-types-of-liver-disease/)</i></span></span>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/03104560602310157879noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4370962682836382467.post-61595971484599436492014-03-17T02:33:00.001-07:002014-03-17T02:33:33.794-07:00Kluchy! Czyli moja wersja leniwych pierogów- BEZ MĄKI!Cześć Kochane!<br />
<br />
W ostatnim poście obiecałam, że wrzucę przepis na najpyszniejsze "kluchy" na świecie! Zdradzę Wam dzisiaj, jak przygotować moją wersję leniwych pierogów bez użycia grama mąki! :D<br />
<br />
<br />
<b><u>Potrzebujemy (przepis na 4 porcje):</u></b><br />- paczkę <span style="color: #741b47;"><b>otrębów </b></span>pszennych lub żytnich,<br />- 2 kostki <b><span style="color: #741b47;">twarogu </span></b>(ja wybrałam ten półtłusty),<br />- 2 całe <b><span style="color: #741b47;">jaja</span></b>,<br />- łyżeczkę <span style="color: #741b47;"><b>cynamonu</b></span>,<br />- 2 łyżki <b><span style="color: #741b47;">miodu </span></b>(ja wybrałam ciemny miód spadziowy- ma więcej mikro i makroelementów od nektarowego, choć nektarowy też świetnie spełni swoją rolę;)).<br />
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-P0RX0gyDphM/UybBHKrYpkI/AAAAAAAAAv0/YifRjM-QFP8/s1600/IMG_6840.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-P0RX0gyDphM/UybBHKrYpkI/AAAAAAAAAv0/YifRjM-QFP8/s1600/IMG_6840.JPG" height="320" width="213" /></a><br />
<br />
<b><u>Jak przygotować:</u></b><br />
- wszystkie składniki wrzucamy do miski i mieszamy/ ugniatamy,<br />- z utworzonej masy formujemy kluchy :D,<br />- uformowane "leniuchy" wrzucamy do garnka z gotującą się wodą,<br />-<b><span style="color: #e06666;"> gotujemy 4-5 minut</span></b>! :D<br />
<br />
I już! Mega szybki obiad! :)<br />
<br />
<br />
<br />
<b style="background-color: #f4cccc;">Co zawierają nasze "kluchy"?</b><br />Taki skład gwarantuje nam mnóstwo <b>witamin </b>(przede wszystkim z<b> grupy B</b>) oraz <b>składników mineralnych</b> (w tym <b>sporo magnezu, wapnia i żelaza</b>)! Do tego jeszcze <b>cynamon przyspieszy nam przemianę materii! :D </b><br />
<br />
<br />
<b><span style="color: #a64d79;">Do naszych "leniuszków" serdecznie polecam dorzucić jeszcze jakieś owocki! Ja wybrałam moje ulubione borówki! :)</span></b><br /><br /><br />Smacznego Kochane!<br /><br />
Pozdrawiam serdecznie,<br />
<br />
Dietetyczna Mama ;)<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="MsoNormal">
P.S.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zapraszam serdecznie do odwiedzania mojej strony: <a href="http://www.facebook.com/dietetycznamama">www.facebook.com/dietetycznamama</a>
<o:p></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
Wszystkie te z Was,
które są jeszcze <b>Ciężarówkami </b>zapraszam
<b>do czytania wcześniejszych postów</b>
(zaczynając od <b>lipca</b>). Znajdziecie
tam mnóstwo porad dotyczących żywienia w czasie ciąży oraz przepisy na smaczne,
zdrowe i wartościowe potrawy. Zachęcam…. <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><o:p></o:p></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/03104560602310157879noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4370962682836382467.post-67719571747864173032014-03-14T03:10:00.003-07:002014-03-14T03:14:09.347-07:00spowiedź dietetycznej Mamy<div class="MsoNormal">
Cześć Dziewczyny!<br />
<!--[if !supportLineBreakNewLine]--><br />
<!--[endif]--><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Dzisiaj kolejna co dwutygodniowa „spowiedź” z pamiętnika
rozsądnie odchudzającej się Mamy… ;) Tym razem było super<span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span> panowałam nad pokusami
i udało mi się obyć bez czekoladki i innych słodkości, a co za tym idzie, od
razu lepiej się czuję i mam dużo więcej energii! <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #7030a0;">Aktywność fizyczna:<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
Jak zwykle- książkowo! :D 5 razy w tygodniu fitness i
spacery z Lalusią i szanownym Małżonkiem… <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span>
<3 (i waga leci… :D)<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #7030a0;">Żywieniowe grzeszki:<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
- Ha! Brak! :D (jestem taka dumna ;):P) <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #7030a0;">Dietetyczna rada na ten tydzień:<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br />
<b><span style="background-color: #f4cccc; color: red;">- NIE UNIKAJ ŚNIADAŃ!</span><o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="background-color: #f4cccc; color: red;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Wiem, wiem, wiem…
ciągle się o tym trąbi, ale może dlatego, że to prawda! Niejedzenie śniadań
powoduje: <br />
> spowalnianie metabolizmu (przez co nasz organizm zaczyna więcej odkładać i
wszystko idzie w boczki lub bioderka),<br />
> napady głodu,<br />
> brak energii!!! <o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><br /></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><br /></b></div>
<div class="MsoNormal">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-Lrjp2h_psV4/UyLVeH8zKBI/AAAAAAAAAvk/Q7uUl7ClC8c/s1600/104698349-3dd2bb717a2314de0c806b4af79dfb94_62644a.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-Lrjp2h_psV4/UyLVeH8zKBI/AAAAAAAAAvk/Q7uUl7ClC8c/s1600/104698349-3dd2bb717a2314de0c806b4af79dfb94_62644a.jpg" height="213" width="320" /></a><b>Kochane moje,
pamiętajcie, że KAWA TO NIE POSIŁEK! Żeby nasz organizm się obudzić i mózg
zaczął pracować na optymalnych obrotach potrzebuje glukozy, a tę dostarczymy z
pożywienia! Także jeżeli nie chcecie przez pół dnia chodzić półprzytomne- nie
rezygnujcie ze śniadania!<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><br /></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Są tacy ludzie, dla
których nie ma opcji, żeby rano byli w stanie spożyć jakikolwiek posiłek w
formie stałej. Jest na to pewne rozwiązanie-</b></div>
<div class="MsoNormal">
<b> KOKTAJLE MLECZNO/ KEFIROWO/
MAŚLANKOWO/ JOGURTOWO- OWOCOWE Z DODATKIEM PŁATKÓW OWSIANYCH LUB OTRĘBÓW!
Dostarczasz cenną energię, a nadal tylko pijesz! </b><b><span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span>
Tak właśnie nauczyłam jeść śniadania mojego Męża! Dzisiaj chodzi do pracy na
7:00 i nadal nie zrezygnował z tego zdrowego nawyku! <o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><br /></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Poza tym, jeżeli
będziecie jadły tak jak pisałam w poprzedniej „spowiedzi”, tzn. 75% kcal
będziecie dostarczały do obiadu włącznie- rano powinnyście cieszyć się na samą
myśl o śniadaniu… ;)<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><br /></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><br /></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Jest pewne bardzo
mądre powiedzenie:<br />
„ŚNIADANIE JEDZ SAM,<br />
OBIADEM PODZIEL SIĘ Z PRZYJACIELEM,<br />
A KOLACJĘ ODDAJ WROGOWI!” <br />
<br /><br />
I tego będziemy się trzymać! ;)<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><br /></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><br /></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><br /></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #7030a0;">Wyniki</span></b>:<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
- po dwóch tygodniach moja masa ciała SPADŁA <b>o 1 kg </b>(jeszcze chwila i nie będzie mnie
widać… ;) :P)<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #7030a0;"><br />
<!--[if !supportLineBreakNewLine]--><br />
<!--[endif]--><o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #7030a0;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #7030a0;">Postanowienie:<br />
</span></b>-jeść więcej sałatek!<b><o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #7030a0;">Jadłospis na dzisiaj:<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #7030a0;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<u>Śniadanie</u>- płatki
owsiane z jagodami goji i suszoną żurawiną z mlekiem<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<u>2 śniadanie</u>- pieczywo chrupkie z twarożkiem, pomidor<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<u>Obiad</u>- pierogi leniwe własnej roboty (bez mąki, za to
z otrębami! Meeeega pysznościowe! Przepis w następnym poście!;)) do tego
borówki<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<u>Podwieczorek</u>- jabłko<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<u>Kolacja</u>- sałatka z mozarellą, pestkami dyni,
pomidorkami koktajlowymi, rucolą, kiełkami, świeżym ogórkiem, awokado i sosem
balsamicznym wymieszanym z ziołami i olejem lnianym<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Pozdrawiam gorąco i życzę wytrwałości oraz sukcesów!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Dietetyczna Mama ;)<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
P.S.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zapraszam serdecznie do odwiedzania mojej strony: <a href="http://www.facebook.com/dietetycznamama">www.facebook.com/dietetycznamama</a>
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wszystkie te z Was,
które są jeszcze <b>Ciężarówkami </b>zapraszam
<b>do czytania wcześniejszych postów</b>
(zaczynając od <b>lipca</b>). Znajdziecie
tam mnóstwo porad dotyczących żywienia w czasie ciąży oraz przepisy na smaczne,
zdrowe i wartościowe potrawy. Zachęcam…. <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<i>(zdjęcie- źródło
ogólnodostępne w internecie:<br />-<o:p></o:p>http://www.milionkobiet.pl/zdrowie/pomysly-na-zdrowe-sniadanie,10609,1,a.html)</i></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/03104560602310157879noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4370962682836382467.post-9722408071702861242014-03-10T02:20:00.002-07:002014-03-10T02:20:15.854-07:00Dietetyczne śniadanko Dietetycznej Mamy... ;)Hej Królewny!<br />
<br />
Dawno nie wrzucałam żadnego jedzonka, a więc dzisiaj postanowiłam to nadrobić. :)<br />
<br />
<br />
Dzisiaj śniadanie Dietetycznej Mamy będącej na zdrowej diecie redukujące masę ciała (śniadanka są najfajniejsze, bo można dużo zjeść :D ;))...<br />
<br />
<br />
<br />
W menu- chlebek orkiszowy (pyszności!) z własnej roboty twarożkiem, roszponką i wołowinką :)<br />
<br />
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-2FWCVaIFzH8/Ux2Dr1HNstI/AAAAAAAAAvQ/BlPKVkpDeL0/s1600/IMG_6833.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-2FWCVaIFzH8/Ux2Dr1HNstI/AAAAAAAAAvQ/BlPKVkpDeL0/s1600/IMG_6833.JPG" height="320" width="213" /></a>TWAROŻEK<br />-1/2 kostki chudego twarogu, łyżka oleju lnianego, pęczek koperku (cały!), pieprz i sól :)<br />
Wszystko razem dokładnie mieszamy i gotowe :) dostarczamy sobie wapń i cenne kwasy tłuszczowe z rodziny omega-3 :)<br />
<br />
WOŁOWINKA<br />- kawałek ligawy gotowanej na której zrobiłam pyszny rosołek :) bardzo miękka i krucha, do tego przebogata w żelazo (polecam!) :)<br />
<br />
ŚWIEŻA PAPRYKA DO DEKORACJI<br />-bogactwo witaminy C- koniecznie wycięta w kształcie serca... ;)<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Smacznie, zdrowo, bez konserwantów i przede wszystkim WIEMY CO JEMY! ;)<br />
Udanego i aktywnie spędzonego dnia!<br />
Lecę na spacer z Lalusią:)<br />
<br />
Buziaki<br />
<br />
Dietetyczna Mama ;)Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/03104560602310157879noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4370962682836382467.post-1245341841927800712014-03-07T03:34:00.002-08:002014-03-07T03:34:57.775-08:00Ale JAJA...Hej Panienki! ;)<br />
<br />
Dzisiaj o produkcie będącym (w pewnym sensie słusznie) <b><u><span style="color: #7f6000;">symbolem życia- JAJKACH.</span></u></b><br />
<br />
Chętnie je jemy i to pod każdą postacią- gotowane, sadzone, w formie jajecznicy, omletów czy jako dodatek do sałatek lub "scalacz" pewnych dań. Ale czy coś o nich wiemy?<br />
<br />
<br />
<br />
Zacznę od <b>obalenia mitu mówiącego o tym, że należy jeść maksymalnie 2 jajka tygodniowo, ponieważ wpływają one na podwyższenie cholesterolu w naszym organizmie... </b>No nic bardziej mylnego!<br />
Owszem,<b> jaja są produktami bogatymi w cholesterol i ten fakt nie podlega dyskusji. Niewiele jednak mądrali udzielających się w kobiecych pismach wspomina również o tym, że zawierają one <span style="color: orange;">LECYTYNĘ </span>(znajdziemy ją w <span style="color: orange;">żółtku</span>), która cudownie działa na wątrobę (<i>rozpuszcza cholesterol w żółci i chroni przed tworzeniem się kamieni żółciowych</i>) oraz ma <i>działanie przeciwmiażdżycowe</i>, co oznacza, że przeciwdziała tworzeniu się blaszki miażdżycowej poprzez rozbijanie tłuszczów i cholesterolu na małe cząsteczki, a do tego wszystkiego <i>około 50% lecytyny stanowią wielonienasycone kwasy tłuszczowe <span style="color: orange;">omega-3</span>, które mają działanie przeciwzapalne i przeciwzakrzepowe, a także obniżają stężenie triglicerydów</i> (również wpływających negatywnie na nasz poziom cholesterolu).</b><br />
<b><br /></b>
<br />
Kardiolodzy zalecają spożywanie<span style="color: orange;"><b><u> 1 JAJKA DZIENNIE </u></b></span>u osób, które nie walczą z podwyższonym cholesterolem (<i>tym "walczącym"- 2 do 3 jaj tygodniowo</i>).<br />
<br />
<br />
Kolejnym atutem jaj jest ich<b> obfitość w witaminy (poza witaminą C) i składniki mineralne</b> (dobra wiadomość dla tych, którzy mają problem z żelazem- jaja zawierają go całkiem sporo ;)). Dodatkowo, wg Światowej Organizacji Zdrowia, mają one tzw.<b> wzorzec optymalnego profilu aminokwasów, co oznacza, że dostarczają nam wszystkim niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu aminokwasów w odpowiednich w stosunku do siebie proporcjach! :)</b><br />
<br />
<br />
<br />
<b><u><span style="color: orange;">WAŻNE!</span></u></b><br />
Jedzenie <b>surowych jaj może być przyczyną ALERGII POKARMOWYCH</b>. Wysoka temperatura eliminuje alergenność. Absolutnie <b>nie powinno się spożywać surowego BIAŁKA!</b> Po pierwsze dlatego, że grozi to zarażeniem się <b>Salmonellą</b>, po drugie ze względu na właściwości uczulające i po trzecie ze względu na obecność <b>AWIDYNY </b>(<u>blokuje ona przyswajanie witaminy H, zwanej biotyną</u>).<br />
<br />
<br />
<br />
<b style="background-color: #f6b26b;">JAK WYBIERAĆ JAJA?</b><br />
Obstawiam, że część z Was zwariowałam po przeczytaniu tego nagłówka... ;) Jak to jak wybierać jaja? Przecież wszystkie wyglądają tak samo... no może część ma rozmiar M, a część L, to wszystko...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-6-kUhq9l_tM/UxmuxHG0sQI/AAAAAAAAAu4/i-JJJ4zWS4Y/s1600/jajka_klatkowe.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-6-kUhq9l_tM/UxmuxHG0sQI/AAAAAAAAAu4/i-JJJ4zWS4Y/s1600/jajka_klatkowe.jpg" height="212" width="320" /></a></div>
<br />
Otóż nie moje Drogie...<b> Kojarzycie ten śmieszny ciąg literek i cyferek umieszczanych na każdym jajku? Tak się składa, że nie znajdują się one tam zupełnie przypadkowo... ;) Właściwie to im wyższym numer (pierwsza cyfra), tym gorzej...</b><br />
<br />
<b><u><span style="color: orange;">Cyfra 3</span></u></b>- oznacza, że jaja pochodzą od kur z <u><b>chowu klatkowego</b></u> (niby nic takiego, w końcu są zwierzaki, które trzyma się w klatkach, na nasze jednak nieszczęście takie kury są hodowane w najmniej etyczny sposób; klatki są przepełnione, <b>kury nie mają praktycznie miejsca żeby się poruszać, do tego są zestresowane i znoszą takie "stresowe jaja"</b>, które później my dajemy m.in. naszym dzieciom)<br />
<br />
<b><span style="color: orange;"><u>Cyfra 2</u></span></b>- oznacza, że jaja pochodzą z <u><b>chowu ściółkowego</b></u> (czyli mają troszeczkę więcej miejsca -choć nieznacznie- od tych z chowu klatkowego)<br />
<br />
<b><u><span style="color: orange;">Cyfra 1</span></u></b>- oznacza, że jaja pochodzą od kur<b><u> z wolnego wybiegu</u></b> (i tu już jest nieźle... w założeniu kury te biegają sobie wolno i są szczęśliwe (karmione są paszą, często skrobią modyfikowaną genetycznie- podobnie zresztą jak i wszystkie wyżej wymienione))<br />
<br />
<b><u><span style="color: orange;">Cyfra 0</span></u></b>- oznacza, że jaja pochodzą od kur z <u><b>chowu ekologicznego </b></u>(co oznacza, że <b>kurki biegają sobie swobodnie po polu i jedzą ziarno pozbawione modyfikacji genetycznych- TAKIE JAJA SĄ NAJZDROWSZE</b>)<br />
<br />
<br />
<br />
Jeżeli macie taką możliwość najlepiej i najzdrowiej kupować jaja "prosto od kury", czyli na wsi, bezpośrednio od hodowcy, a nie w supermarketach. Jeżeli nie macie takiej możliwości- najzdrowszym wyborem będzie ten z pierwszą cyfrą 0 na jajku.<br />
<br />
<br />
<b>Żeby jeszcze bardziej przekonać Was do wybierania jaj z jak najniższym numerem, chciałabym, żebyście obejrzały zamieszczony przeze mnie odnośnik do filmu ukazującego chów klatkowy... </b><br />
<br />
<b><u style="background-color: #b45f06;">http://www.youtube.com/watch?v=h_8LtOAq9bk</u></b><br />
<br />
<br />
<br />
Jedzcie jaja, bo są zdrowe i mają mnóstwo cennych właściwości! ;)<br />
<br />
<br />
Pozdrawiam Was jajecznie,<br />
<br />
Dietetyczna Mama ;)<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="MsoNormal">
P.S.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zapraszam serdecznie do odwiedzania mojej strony: <a href="http://www.facebook.com/dietetycznamama">www.facebook.com/dietetycznamama</a>
<o:p></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
Wszystkie te z Was,
które są jeszcze <b>Ciężarówkami </b>zapraszam
<b>do czytania wcześniejszych postów</b>
(zaczynając od <b>lipca</b>). Znajdziecie
tam mnóstwo porad dotyczących żywienia w czasie ciąży oraz przepisy na smaczne,
zdrowe i wartościowe potrawy. Zachęcam…. <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><o:p></o:p></div>
<br />
<i><br /></i>
<i>(zdjęcie- źródło ogólnodostępne w internecie:<br />-http://www.farmio.com/7-powodow-dla-ktorych-warto-jesc-jajka)</i>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/03104560602310157879noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4370962682836382467.post-57360694296537010192014-03-04T01:42:00.004-08:002014-03-04T01:42:56.436-08:00"Więź daje siłę"Hej Mamuśki,<br />
<br />
dzisiaj mniej dietetycznie, jednak nadal z ukierunkowaniem na dobro i zdrowie naszej Pociechy... :)<br /><br /><br /><br /><br />Czy Wy również spotkałyście się z "dobrymi radami" wszystkich dookoła (łącznie z tymi, którzy nie mają jeszcze dzieci), dotyczących noszenia naszych Maluchów oraz ich ciągłego ziuziania?<br />
<b>"Nie noś jej, bo jak się nauczy, to ciągle będzie chciała byś noszona", "Odkładaj ją do łóżeczka, jak trochę popłacze nic jej się nie stanie", "Przestań reagować na każde jej jęknięcie, krzywda jej się nie dzieje" no i moje ulubione "Niech popłacze, trochę jej się płucka przewentylują"...</b><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Straszne! Nienawidzę takiego podejścia! Kochane, <b style="background-color: #ea9999;">Dzieci nie płaczą dlatego, że lubią albo dlatego, że chcą nam zrobić na złość (nawet w nocy;)). Jeżeli Maluch płacze, to chce nam coś przekazać, coś mu nie gra... Życie małego człowieka nie ogranicza się (wbrew pozorom) do zjedzenia, zmiany pieluchy i spania... Może mu być za gorąco, za zimno, niewygodnie, może ścierpło, coś je boli, albo po prostu (człowiek od pierwszych dni życia jest istotą społeczną) czuje się samotnie i potrzebuje Twojej obecności... Poza tym, czy nie o tym marzyłyśmy przez 9 miesięcy ciąży?</b><br />
<b style="background-color: #ea9999;"><br /></b>
<b style="background-color: #ea9999;"><br /></b>
<b style="background-color: #ea9999;"><br /></b>
<br />
Często mnie to zastanawia... <b>Ludzie marzą o Dziecku, a kiedy już się pojawi, praktykują zimny wychów- jeść, spać, jeść, spać, itd... a to wszystko oczywiście w swoim łóżku. Żeby Maluch nie był przesadnie absorbujący.</b> A <span style="background-color: #f4cccc;">potem</span>, kiedy Maluchy wchodzą w swój najfajniejszy wiek, kiedy już zaczynają kumać, a jeszcze są małymi i rozkosznymi głupolkami (3-4 rok życia), <span style="background-color: #f4cccc;">Rodzice zastanawiają się "Dlaczego moja Córcia nie lubi się tak dużo przytulać, jak Córa Zośki?". No właśnie dlatego, że kiedy Ona potrzebowała Twoich przytulasków, Ty robiłaś wszystko, żeby jej "nie rozpuścić".</span><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-EJeZjJKrbMc/UxWfU3SB6aI/AAAAAAAAAuk/_2tr1-Ik3pw/s1600/026.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-EJeZjJKrbMc/UxWfU3SB6aI/AAAAAAAAAuk/_2tr1-Ik3pw/s1600/026.JPG" height="320" width="213" /></a></div>
<br />
Okazuje się, że to wszystko nie do końca tak działa. Podobno Dzieciaczki, które są "kangurowane" w wieku niemowlęcym dużo szybciej się rozwijają, są bardziej ufne i przede wszystkim szczęśliwsze.<br />
Wszystko na temat ziuziania jest pięknie opisane i wytłumaczone w książce, którą serdecznie chciałabym Wam polecić (którą poleciła mi moja położna środowiskowa). Tytuł książki to <b><u><span style="color: #e06666;">"Więź daje siłę" autorstwa Evelin Kirkilionis. </span></u></b>Warto przeczytać, żeby lepiej zrozumieć swoje Maleństwo! Poleca zarówno Mamusiom, jak i Tatusiom! :)<br />
<br />
<br />
Pozdrawiam serdecznie,<br />
<br />
Dietetyczna Mama ;)<br />
<br />
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
P.S.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zapraszam serdecznie do odwiedzania mojej strony: <a href="http://www.facebook.com/dietetycznamama">www.facebook.com/dietetycznamama</a>
<o:p></o:p></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
Wszystkie te z Was,
które są jeszcze <b>Ciężarówkami </b>zapraszam
<b>do czytania wcześniejszych postów</b>
(zaczynając od <b>lipca</b>). Znajdziecie
tam mnóstwo porad dotyczących żywienia w czasie ciąży oraz przepisy na smaczne,
zdrowe i wartościowe potrawy. Zachęcam…. <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><o:p></o:p></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/03104560602310157879noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4370962682836382467.post-29476153276005543622014-02-28T04:52:00.000-08:002014-02-28T04:52:03.872-08:00Z pamiętnika Dietetycznej Mamy... ;)<div class="MsoNormal">
Cześć Dziewczyny!<br />
<!--[if !supportLineBreakNewLine]--><br />
<!--[endif]--><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Dzisiaj kolejna co dwutygodniowa „spowiedź” z pamiętnika
rozsądnie odchudzającej się Mamy… ;) Nie będzie się czym chwalić (smuteczek),
bo „nagrzeszyłam”… ale w końcu wszyscy jesteśmy ludźmi… ;) <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #7030a0;">Aktywność fizyczna:<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
Tu nie mam co do siebie zastrzeżeń. Aktywność była
codziennie, czasami nawet dwa razy dziennie (np. spacer plus fitness).<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #7030a0;">Żywieniowe grzeszki:<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
- Hm… zacznę od tego, że wprowadziłam do diety nowy produkt,
aby zobaczyć jak zareaguje na niego moja Niunia i czy będą mogła wrzucić go na
stałe do mojej diety. Produktem tym jest (jak się okazało, jakże przeklęta)
CZEKOLADA (a w roli ścisłości kakao). I się zaczęło… jako mega fanka czekolady sprzed
i w czasie ciąży, no i po ponad trzech miesiącach „poszczenia”, po spróbowaniu-
mój mózg zwariował!!! :P Kiedy okazało się, że Lalusia nie ma uczulenia na
kakao, puściły wszelkie hamulce i moje
dietetyczne żywienie szlak trafił! :P Dzień w dzień w moim jadłospisie gościła czekolada (i to
niestety nie w ilości jednej kosteczki… :P), a na zakończenie tygodnia dobił
mnie jeszcze tłusty czwartek… SZALEŃSTWO! <br />
Ogłaszam reaktywację diety! I … koniec z czekoladą! ;) <o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-Yw8uvwNJfW8/UxCGXRnbz_I/AAAAAAAAAuU/wD9i8P292Zk/s1600/pobrane.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-Yw8uvwNJfW8/UxCGXRnbz_I/AAAAAAAAAuU/wD9i8P292Zk/s1600/pobrane.jpg" /></a><b><span style="color: #7030a0;">Dietetyczna rada na ten tydzień:<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br />
<b>- ZREZYGNUJ Z WĘGLOWODANÓW NA KOLACJĘ<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><br /></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b>Jeżeli chcesz
zredukować tkankę tłuszczową zrezygnuj z jedzenia pieczywa na kolację na rzecz
warzyw i produktów białkowych- mięsa, ryb, twarogu, serów mozarella, jogurtów
naturalnych, jajek…<o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #7030a0;">Wyniki</span></b>:<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
- po dwóch tygodniach moja masa ciała WZROSŁA <b>o 1 kg </b>(straszny wstydzioch… :( )<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #7030a0;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #7030a0;"><br /></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #7030a0;"><br />
<!--[if !supportLineBreakNewLine]--><br />
<!--[endif]--><o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #7030a0;">Postanowienie:<br />
</span></b>-nie dać się czekoladzie!<b><o:p></o:p></b></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-lK0DSXoQ4fA/UxCFcVSHvqI/AAAAAAAAAuI/JqO__9Ot6C0/s1600/1392637073apteka_internetowa_gemini_hipp_batonik_czerwone_owoce_od_1-3_lat_25g.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-lK0DSXoQ4fA/UxCFcVSHvqI/AAAAAAAAAuI/JqO__9Ot6C0/s1600/1392637073apteka_internetowa_gemini_hipp_batonik_czerwone_owoce_od_1-3_lat_25g.jpg" height="200" width="200" /></a><o:p> </o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<b><span style="color: #7030a0;">Jadłospis na dzisiaj:<o:p></o:p></span></b></div>
<div class="MsoNormal">
<u>Śniadanie</u>- pieczywo razowe z masłem, sałatą i jajkiem<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<u>2 śniadanie</u>- omlet owsiany z borówkami<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<u>Obiad</u>- karkówka pieczona w ziołach, kasza pęczak,
buraczki<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<u>Podwieczorek</u>- batonik dla dzieci hipp </div>
<o:p></o:p><br />
<div class="MsoNormal">
<u>Kolacja</u>- serek wiejski, pomidor, pieczywo chrupkie<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Pozdrawiam gorąco i życzę wytrwałości oraz sukcesów!<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
Dietetyczna Mama ;)<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<o:p><br /></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
P.S.<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Zapraszam serdecznie do odwiedzania mojej strony: <a href="http://www.facebook.com/dietetycznamama">www.facebook.com/dietetycznamama</a>
<o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
Wszystkie te z Was,
które są jeszcze <b>Ciężarówkami </b>zapraszam
<b>do czytania wcześniejszych postów</b>
(zaczynając od <b>lipca</b>). Znajdziecie
tam mnóstwo porad dotyczących żywienia w czasie ciąży oraz przepisy na smaczne,
zdrowe i wartościowe potrawy. Zachęcam…. <span style="font-family: Wingdings; mso-ascii-font-family: Calibri; mso-ascii-theme-font: minor-latin; mso-char-type: symbol; mso-hansi-font-family: Calibri; mso-hansi-theme-font: minor-latin; mso-symbol-font-family: Wingdings;">J</span><o:p></o:p></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
<i>(zdjęcie- źródło
ogólnodostępne w internecie:<br />
-http://www.aptekagemini.pl/hipp-batonik-czerwone-owoce-25g.html<o:p></o:p></i></div>
<div class="MsoNormal">
<i>- http://www.mamazone.pl/artykuly/ciaza-i-porod/porod-i-polog/polog/2011/powrot-do-formy-po-ciazy.aspx)</i></div>
<br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/03104560602310157879noreply@blogger.com0