poniedziałek, 30 września 2013

Cukrzyca ciężarnych, cz.II

Moje Drogie Ciężarówki,
dzisiaj ciąg dalszy rozważań na temat cukrzycy w czasie ciąży. Ostatnio pisałam o tym, czyj jest cukrzyca ciężarnych, jak i kiedy się ją wykrywa, jakie są objawy oraz co się stanie, kiedy zlekceważymy dietę (czyli konsekwencja z jej nieleczenia).

Dzisiaj poruszę kolejne zagadnienia związane z tym tematem. Dzisiaj będzie ciekawiej, bo dostarczę Wam więcej informacji dotyczących jedzenia :). Wskażę jakich produktów powinnyśmy unikać i dlaczego, a także jakie możemy spożywać "bezkarnie" :), zachowując w ryzach poziom naszego cukru.  Następnym razem wrzucę Wam kilka przykładowych dni (gotowych jadłospisów) oraz wyjaśnię o co chodzi z tymi wymiennikami i jak się wśród nich odnaleźć. :)


Szalenie istotną rzeczą, na której oparta jest dieta dla cukrzyków, to tzw. INDEKS GLIKEMICZNY. Mówiąc po ludzku, jest to wskaźnik, który mówi nam o tym, ile cukrów prostych (mamy jeszcze cukry złożone, które są dużo bardziej pożądane w naszej diecie) zawiera dany produkt w 100 gramach oraz jak szybko cukier ten jest wchłaniany do naszej krwi. Im ten wskaźnik jest wyższy, tym mniej takich produktów powinnyśmy jeść (warto, żeby zwróciły na to uwagę również osoby, które nie mają problemów z cukrzycą, ponieważ dieta oparta na produktach o niskim indeksie glikemicznym, jest uważana za najzdrowszą!).

Dla przykładu: białe pieczywo, słodycze, cukier, gotowana marchewka, soki owocowe z kartonów mają wysoki indeks glikemiczny, co oznacza, że powinnyśmy bardzo ograniczyć lub czasami nawet zupełnie wyeliminować z naszej diety. Natomiast takie produkty jak: ogórki, pomidory, kalafior, paprykę, kapustę, sałatę, szpinak czy pieczarki możemy jeść bez ograniczeń, a np. produkty mleczne, chude mięsa, ryby- w dużych ilościach, ponieważ w niewielkim stopniu wpływają na poziom cukru we krwi.

Możecie również same sprawdzić, czy Wasze ulubione produkty należą do tych, które powinnyście ograniczać, czy do tych, których można sobie nie żałować. Jest wiele tabel z indeksem glikemicznym produktów dostępnych w internecie. Możecie np. zajrzeć na tę stronę:
http://dietamm.com/indeks-glikemiczny


Czego zatem należy unikać (ograniczyć/ jadać w niewielkich ilościach):

  • produkty zbożowe: białe pieczywo, biała mąka, makarony z białej mąki, drobne kasze (manna, kuskus, jęczmienna), biały ryż, pieczywo cukiernicze (drożdżówki, chałki), ciastka, ciasta, płatki kukurydziane
  • mleko i przetwory mleczne: słodzone!!! (truskawkowe, malinowe, morelowe, leśne, z czekoladowymi kuleczkami, konfiturami, itd...), desery mleczne- gotowe
  • napoje: soki owocowe z kartonów/ butelek, nektary, napoje owoce, napoje gazowane
  • mięso i ryby: co prawda nie wpływają przesadnie na poziom glukozy we krwi, jednak warto zrezygnować w czasie ciąży z tych tłustych gatunków,np. boczku, kiełbas, podrobów, golonki, karkówki, kaczki, gęsi
  • owoce i przetwory owocowe: dojrzałe banany (im ciemniejsza skórka, tym więcej w bananie cukru), winogrona, arbuzy, rodzynki, owoce z puszki, dżemy, konfitury, suszona żurawina, suszone banany, suszone daktyle
  • warzywa: gotowana marchew, ziemniaki gotowane (można w niewielkich ilościach- nie za często), dynia, kabaczek, kukurydza
  • cukier i miód (ograniczyć do minimum)

Produkty zalecane:
  • produkty zbożowe: razowe pieczywo, makaron z mąki razowej, brązowy i dziki ryż, gruboziarniste kasze (gryczana, jaglana), płatki owsiane, otręby
  • mleko i produkty mleczne: wybieraj te o naturalnym smaku, niewzbogacane słodkimi wkładkami "z owoców" (pamiętaj, że zawsze do tych naturalnych produktów możesz sama dodać owoce lub orzechy)
  • mięso i ryby: wybieraj chude gatunki mięs (kurczak, indyk, cielęcina), ryby jedz bez ograniczeń!
  • owoce: pozostałe! :)
  • warzywa: pozostałe! :)
  • napoje: woda (tylko nie ta "o smaku truskawki" lub innego równie bogatego w chemię świństwa), soki warzywne, soki wyciskane
  • słodkości: gorzka czekolada (rozsądnych ilościach ;))

Same widzicie, że nie jest tak źle i coś tam jednak można jeść. Kiedy pokaże Wam przykładowe jadłospisy, zobaczycie, że jeść można dużo i w bardzo urozmaicony sposób! :)  Głowa do góry- razem damy radę! ;)

Pozdrawiam serdecznie,

Dietetyczna Mama ;)

P.S.
Jeżeli masz jakieś pytania, zapraszam na moją stronę na facebook'u:
www.facebook.com/dietetycznamama


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz