poniedziałek, 19 sierpnia 2013

II trymestr- czego powinnyśmy jeść więcej?

Witajcie Brzuchatki!
Jakiś czas temu, pisałam o tym, na jakie składniki odżywcze powinnyśmy zwrócić uwagę w pierwszym trymestrze ciąży. Dzisiaj, podpowiem tym już trochę bardziej zaawansowanym Ciężarówką, jakich składników w większej ilości niż dotychczas, potrzebuje zarówno nasz, jak i organizm naszego Maluszka w drugim trymestrze.

Zacznijmy od tego, co się teraz dzieje z naszym Smerfem. Maluch ma już częściowo wykształcone wszystkie układy i narządy, teraz przechodzi etap „dojrzewania”. Wbrew pozorom, na rozwój, Malec zużywa  teraz mnóstwo energii, ponieważ wszelkie procesy fizjologiczne zachodzące w jego małym ciałku, odbywają się bardzo intensywnie. Z tego tytułu, musimy zapewnić naszej Kruszynie odpowiedni dowóz witaminek i składników mineralnych (żeby znowu nie próbowało podbierać z naszych rezerw;), czytaj- naszych zębów, włosów, paznokci, itp…). 
Ponieważ Dzidzia intensywnie rośnie, musi zwiększyć także ilość krwi krążącej w swoim organizmie, dlatego też na tym etapie zachodzą, w ciałku naszego Brzdąca, wzmożone procesy krwiotwórcze. Stąd też, będziemy musiały dostarczyć naszemu Pracusiowi więcej żelaza niż w pierwszym trymestrze, aby rozwój zachodził prawidłowo. 
Kolejnym, bardzo ważnym elementem wzrostu Smerfa, jest rozwój kośćca. Naszym zadaniem będzie dostarczenie Maluchowi sporych ilości wapnia i fosforu, aby utworzony przez niego szkielet, mógł służyć mu przez długie lata dorosłego życia.


Czego powinnyśmy jeść więcej (pamiętajmy, że w drugim trymestrze wzrasta zapotrzebowanie na energię o 300- 350 kcal; można to przyrównać do jednego małego posiłku, typu drugie śniadanie lub podwieczorek):

- BIAŁKO- podobnie, jak w pierwszym trymestrze, w organizmie Malucha, nadal potrzebne są składniki budulcowe; pamiętajmy, aby ponad 50% spożywanego przez nas białka było pochodzenia zwierzęcego, w ten sposób dostarczymy Niuniusiowi wszystkie niezbędne aminokwasy egzogenne, których nasz organizm nie potrafi sam wytworzyć (mięso, ryby, produkty mleczne, jaja); dostarczając białko z roślin, wybierajmy takie produkty jak płatki owsiane, warzywa strączkowe, amarantus, orkisz, orzechy


- WAPŃ I FOSFOR- składniki te są odpowiedzialne za rozwój i utrzymanie prawidłowego kośćca naszego Króliczka (ale zaufajcie mi moje Drogie, Wasz organizm też będzie Wam za nie bardzo wdzięczny)! Szukajmy tych składników przede wszystkim w mleku i produktach mlecznych (z tych źródeł są one najlepiej przyswajane przez nasz organizm), orzechach, pestkach dyni, nasionach słonecznika, sezamie, płatkach owsianych, otrębach, zarodkach pszennych,  amarantusie, siemieniu lnianym, sardynkach, kaszach (jaglanej i gryczanej), soi, jajach


- ŻELAZO- odpowiedzialne za prawidłowy przebieg tzw. procesów krwiotwórczych- tworzenie się czerwonych krwinek, a następnie transport tlenu do tkanek organizmu. Właśnie w drugim trymestrze, procesy te zachodzą u Dzidziusia najszybciej. Ciekawostką jest fakt, iż nasz Malec „magazynuje” sobie w organizmie pobrane żelazo, w takich ilościach, aby wystarczyło mu do momentu, kiedy już jako niemowlę, zacznie spożywać potrawy mięsne, tj. w około 6-7 miesiącu życia (może to jest właśnie powód, dlaczego wyniki naszej morfologii nagle spadają w dół;) ). Jak już pisałam w poprzednim poście, staraj się dostarczać organizmowi przede wszystkim produkty bogate w żelazo hemowe (produkty pochodzenia zwierzęcego, tj. chude gatunki czerwonego mięsa, jak cielęcina i wołowina, jaja, od czasu do czasu- wątróbkę). Ze źródeł niehemowych- roślinnych wybieraj otręby, zarodki, pestki dyni, kakao, soja, fasola, orzechy, kaszę gryczaną, owoce suszone, szpinak, buraczki.


-WITAMINA C- pomoże w lepszym wchłanianiu żelaza (owoce cytrusowe, owoce leśne, kiwi, papryka, pietruszka zielona, zielone warzywa liściaste)


- JOD- na tym etapie, mogą ujawnić się u nas problemy z tarczycą (nadczynność/ niedoczynność). Ważne, abyśmy dostarczały naszego Maluchowi odpowiednie ilości jodu, aby prawidłowo rozwijał się jego układ nerwowy i hormonalny. Najlepszym źródłem jodu są ryby morskie i tran, ale i wyjazd nad morze połączony ze spacerami po plaży i głębokim oddychaniem potrafi zdziałać cuda ;)


- OMEGA-3 – cały czas rozwija się mózg oraz układ nerwowy naszego Brzdąca, dlatego nie możemy zapomnieć o dostarczaniu mu tych dobrych kwasów tłuszczowych. Znajdziemy je w olejach roślinnych (rzepakowym, lnianym i oliwie z oliwek), rybach morskich (najwięcej znajduje się w tych tłustych gatunkach, np. łososiu, makreli, śledziu) oraz tranie.


-CYNK- wpływa na kształtowanie się odporności organizmu naszego Szkraba oraz reguluje ciśnienie krwi i sprzyja prawidłowej przemianie materii (szukamy go w takich produktach, jak:  zarodki pszenne, otręby, pestki dyni, kakao, żółty ser, mięso- głównie wieprzowina, cielęcina, wołowina, fasola, kasza gryczana, jaja).

To by było na tyle moje Ciężarówki J pamiętajcie o tym, aby zawsze zwracać dużą uwagę na to, co serwujecie na talerzach sobie i swojemu Maluszkowi.

Pozdrawiam serdecznie,

Dietetyczna Mama ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz